46-letni mężczyzna kierujący vw sharanem nie dowierzał policjantom badającym go alkotestem. „To niemożliwe, żebym od wczoraj nie wytrzeźwiał”- mówił, gdy zobaczył wynik ponad 1 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Sytuacja miała miejsce dziś około godziny 8.00 rano. Patrol ruchu drogowego zdecydował się skontrolować jadącego ulicą Radomską vw sharana. 46-letni mężczyzna siedzący za kierownicą auta „wydmuchał” wynik 1,16 promila alkoholu. „To niemożliwe żebym od wczoraj nie wytrzeźwiał” – tłumaczył. Był przekonany, że jest trzeźwy.
Policjanci zbadali go drugim urządzeniem, które również potwierdziło zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie dawał za wygraną i twierdził, że powinien być trzeźwy. Zapytany o prawo jazdy wytłumaczył policjantom, że nie ma tego dokumentu, ponieważ zostało ono mu zatrzymane kilka lat temu za… jazdę po alkoholu. 46-latek dalej już nie pojechał. Teraz za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
Policjanci zbadali go drugim urządzeniem, które również potwierdziło zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie dawał za wygraną i twierdził, że powinien być trzeźwy. Zapytany o prawo jazdy wytłumaczył policjantom, że nie ma tego dokumentu, ponieważ zostało ono mu zatrzymane kilka lat temu za… jazdę po alkoholu. 46-latek dalej już nie pojechał. Teraz za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Ale As
Niech się zapisze do pisu...dostanie pouczenie.
Miał szansę się poprawić nie skorzystał ,trudno do ***la.