Policjanci z Elbląga zatrzymali 29-latka, który próbował wynieść ze sklepu karton whisky o wartości 1 200 zł. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z marketów. Powiedział policjantom, że chciało mu się pić, ale zapomniał pieniędzy. Odpowie za kradzież, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (5 lutego) w markecie przy ulicy Żeromskiego w Elblągu. Tam ochrona sklepu ujęła mężczyznę, który minął linie kas i nie zapłacił za towar. Ten towar to karton whisky, a w nim 12 butelek Jacka Danielsa o łącznej wartości 1 200 zł. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zatrzymali 29-latka.
Powiedział im, że chciało mu się pić, ale zapomniał pieniędzy. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki, zespól prasowy KMP Elbląg
I już darmowy wikt i opierunek .a kto zapłaci za utrzymanie ???
Np to chłop się napije w areszcie
jack daniels to burbon
Do Truso - nie hańb proszę swoją ksywką tej zasłużonej historycznej nazwy. A tak między nami internautami ten twój tekst to objaw nienawiści czy początek poważnej choroby.
A moze czas zmuenic przepisy i zamiast przymusowego siedzenia w celi za pieniadze podatnikow wprowadzic przymusowa nieodplatna prace na rzecz panstwa.
Pijany chłop chciał się dopić po prostu. Ukradł to ukradł ale 5 lat???????? Co to za chory kraj...............................
Po pierwsze - był na mszy i uwierzył w "bierzcie i pijcie wszyscy" a zatrzymanie go, to obraza uczuć religijnych. Po drugie-spragnionego napoić. Po trzecie - on zwalcza alkoholizm odbierając pijusom trunki. Poświęcił się w zwalczaniu alkoholizmu, a tu taka niegodziwość. Ale był trzeźwy.
widać w miare chłopaczek zadbany, mam nadzieję że będzie miał branie za kratkami, a nie wczasy za nasze podatki