Wirtualna Polska dowiedziała się, że prokuratura wydała postanowienie o postawieniu zarzutów wobec Łukasza W. - Prokuratura wydała dzisiaj postanowienie o postawieniu zarzutów Łukaszowi W. i poszukiwaniu go w skali ogólnokrajowej - powiedziała WP w czwartek Katarzyna Wąsak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Siedlcach. - Zarzuty dotyczą zabójstwa z zamiarem ewentualnym oraz oszustwa przy użyciu karty bankomatowej - dodała.
Jak się dowiedzieliśmy, to pierwszy krok w poszukiwaniu Łukasza W. Jeśli policja nie znajdzie go w miejscu jego zamieszkania, wyśle za nim list gończy. - Lub Europejski Nakaz Aresztowania, jeżeli będą informacje, że ukrywa się poza granicami Polski - powiedziała prokurator Wąsak.
Największą pracę przy poszukiwaniu Łukasza W. wykonało bezpłatnie biuro detektywistyczne Weremczuk&Wspólnicy. Namierzyli podejrzanego na Facebooku, ustalili jego kontakty, podpowiadali policji, gdzie teraz może się znajdować. Założyli specjalny profil "Znajdź zabójcę", gdzie na bieżąco publikowali jego zdjęcia i najnowsze informacje. To oni ustalili, że podejrzany codziennie loguje się na Facebooku.
- Robił to codziennie, o określonych godzinach, więc prawdopodobnie korzysta z ogólnodostępnych punktów dostępowych wifi i hotspotów. Z tego co wiem, to m.in. w McDonald's, PKP i publicznej sieci miejskiej
- powiedział Wirtualnej Polsce Bartosz Weremczuk, szef biura.
Jak WP dowiedziała się w biurze detektywistycznym, podejrzany Łukasz W. chodził do szkoły wojskowej i jest fanem sztuk walki. Kilka dni przed zabójstwem Marcina został nagrany na kamerach monitoringu, jak kradnie alkohol w sklepie. Niewykluczone, że wymiana zdań przed śmiercią Marcina dotyczyła podobnej sytuacji.
Ofierze ukradziono portfel z kartą bankomatową. Łukasz W. jeszcze w dniu zabójstwa Marcina próbował zapłacić jego kartą, ale wybrał za dużą sumę. W kolejnym sklepie mu się udało. - Pierwszym razem mu się nie udało, bo suma była za duża, ale za drugim razem tak - powiedziała Wirtualnej Polsce żona zmarłego, Elżbieta.
Jak się okazuje, to nie był wystarczający powód, żeby go ścigać. Kilka dni temu WP zadzwoniła na komendę policji w Siedlcach, żeby dowiedzieć się, czy jest jakiś postęp w śledztwie. - Proszę nie nazywać Łukasza W. podejrzanym, bo poszukujemy go jako świadka w sprawie - powiedziała wówczas Wirtualnej Polsce komisarz Anna Świerczewska z zespołu prasowego.
- Nie rozumiem, dlaczego policja nie może namierzyć człowieka, który regularnie loguje się w mediach społecznościowych. Robi się mapkę logowań i tak trafia na poszukiwanego. Być może problem polega na tym, że sprawa została pozostawiona jednostce miejskiej policji, a powinno się nią zająć CBŚ?
- powiedział Wirtualnej Polsce Dariusz Loranty, były policjant, ekspert Akademickiego Centrum Bezpieczeństwa.
Żona zabitego Marcina chce tylko jednego: żeby ujęto sprawcę morderstwa jej męża. Jest w siódmym miesiącu ciąży. Ma 5-letnią córkę Nikolę z poprzedniego związku. - Ciężko mi, ale skupiłam się na tym, żeby morderca Marcina został złapany. Budzę się w środku nocy i płaczę - mówi pani Elżbieta.
Dzisiaj Łukasz W., chociaż ukrywa się przed policją, nadal bryluje w mediach społecznościowych. Jeszcze niedawno napisał na Facebooku: "Będzie trzeba was wszystkich zabić, to się zrobi. Do zobaczenia!".
Informacja nadesłana
tak dziala polska milicja!!! koles loguje sie codziennie a oni go namierzyc nie potrafia!!!! wstyd i zenada!!!
A to ten Łukasz to z Elbląga??
To nie można się codziennie logować na FB? Mnie też zatrzymają?
Facet jest z Elbląga, czy o co tu chodzi?
Poszukiwany Łukasz W. z Nowego Sącza (Policja)