Najpierw nie zatrzymał się do kontroli a chwilę później jechał w taki sposób, że pieszy musiał uciekać przed nadjeżdżającym autem. Mowa o 17-latku, który skradzioną toyotą szarżował po ulicach Elbląga. Młodego mężczyznę zatrzymali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego.
Było przed godziną 16.00, gdy policyjny patrol ruchu drogowego zauważył uszkodzoną toyotę, którą kierował młody mężczyzna. Policjanci postanowili zatrzymać go i skontrolować. Okazało się, że na widok patrolu, kierujący tylko przyspieszył i próbował za wszelką cenę uniknąć kontroli. Policjanci jechali za nim próbując zmusić go do zatrzymania. To nastąpiło przy ul. Traugutta. Wtedy też okazało się, że kierującym jest 17-latek a samochód dzień wcześniej został skradziony z ul. Odrodzenia.
Toyota wróciła do swojego prawowitego właściciela. 17-latek natomiast trafił do policyjnego aresztu.
Odpowie teraz za kradzież, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie bez uprawnień oraz popełnione wykroczenia drogowe.
kom. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
NIE MŁODY MĘSZCZYZNA tylko młody DEBIL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Pewnie na Mikołaja GTA dostał. Młody, dobrze, że się bez ofiar obyło. Co byś zmądrzał. Jak ma smykałkę do kierownicy to następnym razem niech poprosi Mikołaja o karnet na gokarty. W przeciwnym razie ruch drogowy podziwiać będziesz z okien autobusu na długie lata, albo i zza krat, czego ci nie życzę. Obyś lepiej w drogówce skończył jako pościgowy. Wesołych Świąt.
W ostatnim czasie skradziono dwie toyoty z ul. Ogólnej i Sobieskiego, mogą mu dorzucić do wora inne auta :D
Kary są za niskie . Gdyby dostał minimum 6 lat bez zawiasów . To miał dość czasu na przemyślenia . Teraz jest tak 3 miesiące w zawiasach i 8 h prac społecznych . Co to za kara .