Na adresy e-mailowe (zarówno te prywatne, jak i te firmowe) zaczęły przychodzić niepokojące wiadomości. Ich autor zapewnia, że podsłuchuje wszystkie nasze rozmowy, ma wgląd do sms-ów i haseł. Oczywiście możemy je odzyskać, jeśli zapłacimy. Policja ostrzega – to oszustwo!
Był już sposób "na wnuczka" i "na policjanta". Przyszedł czas na bezczelnego aroganta. Autor e-mail'a podaje się za Piotra, który zapewnia, że od września ubiegłego roku posłuchuje wszystkie nasze rozmowy. Co więcej zainfekował nasz telefon dzięki czemu ma dostęp również do naszych smsów, zdjęć, a także haseł do kont internetowych.
Oczywiście zaznacza, że posiada informacje, o których nie chcielibyśmy, aby dowiedziała się policja. Zapewne taka groźba nie trafi do każdego, ale już wiadomość o opublikowaniu wszystkich naszych zdjęć i filmów może już sprawić, że pod wpływem impulsu zadzwonimy pod wskazany numer.
Policja ostrzega przed tego typu działaniem!
Mieliśmy kilkanaście zgłoszeń dotyczących otrzymania takiego e-mail'a. Sprawa została przekazana do Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością do Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Takie e-mail'e rozsyłane są do użytkowników w całej Polsce, nie tylko w naszym mieście
– informuje kom Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu
Otrzymując takiego e-mail'a pod żadnym pozorem nie należy oddzwaniać na podany numer, ani klikać w jakikolwiek znajdujący się w wiadomości link.
Przesyłanie e-mail'i mających na celu chęć pozyskania pieniędzy bez zgody, świadomości drugiej osoby to oszustwo, za które grozi do ośmiu lat więzienia
– zaznaczył Krzysztof Nowacki.
Ku przestrodze publikujemy ocenzurowaną treść tego e-maila:
„Może się przedstawię. Jestem Piotr i od Września ubiegłego roku podsłuchuje WSZYSTKIE twoje rozmowy, mam dostęp do wszystkich SMS, komunikatorów i haseł kont internetowych, jak również do historii przeglądanych stron.
Jak tego dokonałem? Włamałem się na twój telefon i zainfekowałem go exploitem, który automatycznie przekazywał mi wszystkie twoje dane na mój serwer.
NIE ŁADNIE! NIE ŁADNIE!.. Mam na ciebie sporo! Jak nie chcesz iść siedzieć, to lepiej się ze mną skontaktuj.
Przygotuj się na spory wydatek jak nie chcesz abym z tym poszedł na policję ty K***O.
Mam wszystkie twoje:
- zdjęcia i filmy,
- rozmowy (i nie tylko, mogłem cie podsłuchiwać w tle przez cały ten
czas),
- smsy i dane z komunikatorów,
- historie przeglądanych stron,
- hasła do kont internetowych
Jak chcesz te dane odzyskać i powstrzymać mnie przed pójściem z tym na
policję, to zadzwoń.
Nie odpisuje na email.
Masz tydzień czasu.
Z poważaniem,
Piotr G*******
tel. ********** ”
W czym problem, przecież ten numer jest na kogoś zarejestrowany. Piotrusia milusia za jaja złapać i po sprawie.
W tym problem Bemol że znając numer i mając przeciętną wiedzę na temat internetu i maili można każdego ubrać w taki temat.
trzeba być prawdziwym "bystrzakiem" by dać się na to nabrać
też dostałam na firmowego maila, przeczytałam raz, drugi , a że nie mam nic na sumieniu mailem się nie przejęłam chociaż początkowo myślałam żeby zadzwonić na policję. Cieszę się ze zrobili to inni po co mi dodatkowe zajęcia.
Dlaczego "redakcja " usuwa opis ześwinienia urzędasów przez zeświniającą ich i siebie dyrektorkę szkoły w dużym mieście. Ta zeświniająca poświadcza nieprawdę w dokumentach , nadal ocenia pracowników , przydziela uznaniowe premie, awanse, nagrody. Ocenia zachowanie uczniów. Amoralna osoba, a redakcja chce stanąć w szeregu ześwinionych. Opisana sytuacja jest hipotetyczna. Nikt w Elblągu w UM, RM, KO, prokuraturze, sądzie o takiej fałszerce nie słyszał , takiej nie widział. Dlaczego więc fantasmagorie przeszkadzają "redakcji" ? Przecież warto nawet teoretyczną sytuacją ostrzegać ludzi przyzwoitych (kilku jeszcze pozostało) przed ześwinieniem przez zeświniającą.