Ulica Nowodworska zasłynęła wczoraj (24 lipca) z niecodziennych wypadków. Najpierw mężczyzna podczas pracy spadł z rusztowania (z wysokości 5 metrów), a następnie doszło do kolizji samochodu osobowego z ciężarowym.
Do pierwszego z tych zdarzeń doszło ok. godz. 16.00 na budowie przy ul. Nowodworskiej. Mężczyzna podczas pracy spadł z rusztowania, z wysokości 5 metrów.
Przytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa i głowy. Badamy okoliczności tego zdarzenia
– informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Kolejne, tym razem drogowe, zdarzenia miało miejsce tuż przed północą. Wówczas samochód osobowy zderzył się z samochodem ciężarowym.
Policjanci nie mogli rozstrzygnąć tego mandatem. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności tego zdarzania
– mówił Krzysztof Nowacki.
Policjanci z elbląskiej drogówki, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zastali jedynie kierowce opla. Mężczyzna był trzeźwy. Drugi uczestnik kolizji odjechał zanim przyjechała policja.
Spadł z tego dachu co łatali dachówki koło wulkanizacji
Nie ma w sobie coś z tym że nie ma w sobie coś z tym że nie będzie się to z tego co wiem co to za obraz. Co ja piszę?
To jest bardzo niebezpieczna ulica ze względu na potężny ruch samochodów ciężarowych i dostawczych. Mieszkałem tam dwa lata i uciekłem. Ulica jest za wąska na takie samochody. Naprawa nawierzchni nic nie zmieni. No co chyba że będą jeździć szybciej. A nie o to chodzi. Duże auta powinny jeździć Radomską, a przede wszystkim Żuławską.