Wożenie w samochodzie trójkąta ostrzegawczego jest obowiązkowe, natomiast za jego brak podczas policyjnej kontroli grozi mandat w wysokości 200 złotych. Jednak brak trójkąta lub jego nieumiejętne ustawienie w wymagającej tego sytuacji może być przyczyną niebezpiecznego zdarzenia drogowego.
I tak jeżeli: na autostradzie lub drodze ekspresowej, sygnalizujmy postój samochodu z powodu awarii lub wypadku to wtedy wystawiamy trójkąt w odległości 100 m od pojazdu i włączamy w samochodzie światła awaryjne. Oczekując na pomoc, transport w takiej sytuacji warto przejść na drugą stronę bariery ochronnej a także założyć kamizelkę odblaskową (posiadanie jej w aucie nie jest obowiązkowe ale warto ją mieć).
Na pozostałych drogach oraz w terenie zabudowanym wystawianie trójkąta jest zależne od miejsca, w którym zatrzymujemy auto.
- Poza obszarem zabudowanym należy wystawić trójkąt, gdy zatrzymujemy się z powodu awarii w miejscu, w którym postój jest zabroniony - mówi podinsp. Tomasz Piaskowski, naczelnik wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. - Jeśli zatrzymujemy się na poboczu, to trójkąt ustawiamy tam, gdzie auto jest niedostatecznie widoczne, w odległości 30–50 m za samochodem. Należy także włączyć światła awaryjne.
W obszarze zabudowanym trójkąt wystawiamy na jezdni ale tam, gdzie postój jest zabroniony. Trójkąt umieszczamy wtedy tuż za samochodem, w odległości 1 m od niego. Pamiętamy również o włączeniu świateł awaryjnych.
Trójkąt ostrzegawczy przydaje się również podczas holowania auta. W samochodzie holowanym, należy go umieścić z tyłu, po lewej stronie a także włączyć światła pozycyjne.
Wiele zdarzeń drogowych jest następstwem źle oznaczonego miejsca postoju, awarii czy wcześniejszej stłuczki. Dlatego umieszczenie w odpowiednim miejscu trójkąta ostrzegawczego jest tak ważne.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Chcę zwrocić uwagę tym panom , co zalecają o trójkątach że umieszczenie trojkąta podczas holowania jest wielka bzdurą , a gdzie i to czego można go zamocować ? Jeżeli jest to obowiązkowe , to powinno być specjalne miejsce do zawieszania , a tego nie mają najdroższe samochody.
Kierowco pamiętaj że musisz mieć w samochodzie metrówkę , bo skąd będziesz wiedział ile to metrów jest od samochodu .
Trójkąt podczas holowania umieszcza się na tylnej szybie opierając go o nią,włącza się awaryjne i można holować. Każda dorosła osoba wie ile to jest 1 metr.
Kierwco-kobieto jak mając włączone światła awaryjne pokarzesz gdzie auto holowane skręca ????Za to powinny być mandaty po 1000.
Nie wierzę jakie debilizmy czytam w komentarzach. Po 1 jak nie masz gdzie umieścić trójkąta podczas holowania, nie holuj auta wzywaj lawetę, Po 2 na drogach są słupki takie plastikowe i to min. dzięki nim wiesz ile to jest 100 metrów. Po 3 gratuluję odwagi by podczas holowania mieć włączone światła awaryjne - oddaj fartucha yyy znaczy prawo jazdy lepiej. Holowałem nie raz, byłym holowany również nie raz i polecam to zrobić tak: Trójkąt za tylną szybą (na półeczce, w kombi na rolecie - można podeprzeć czymyś), na dachu pomarańczowy kogut - koszt 20 zł - najlepiej w aucie które holuje nie rozładuje nam akumulatora, kierowca auta holowanego w kamizelce, w każdej chwili gdy wysiądzie (urwana linka, odczepienie się etc.) będzie widoczny. Zdażało się, że byłem wyśmiewany podczas takiego holu.
Światła awaryne używa się tylko wtedy kiedy pojazd jest nie sprawny technicznie i jest na zakazie parkowania , taki pojazd należy jak najszybciej odholować .Widiałem kiedyś jak poicjant , policjanta holował na włączonych swiatłach awaryjnych , ale to są profesjanaliści od karania , a przepisy znają tyle o ile?