W miniony weekend pogoda w Elblągu nie należała do najlepszych. Skutki wichur, które przeszły przez nasze miasto najbardziej odczuli mieszkańcy ul. Piechoty. To tam w sobotni wieczór spora część elewacji budynku spadła na parkujący samochód marki BMW.
Budynek, z którego odpadła część elewacji należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Sielanka. Pojawiły się pogłoski, że została źle wykonana termomodernizacja tego budynku.
Docieplenie tego budynku wykonywane było 11-12 lat temu. Spółdzielnia wszystkim się zajęła, dostaliśmy informację od Centrum Zarządzania Kryzysowego, nasz pracownik był na miejscu. Łącznie ze strażą sprawnie usuwano elementy elewacji, które spadły
- informuje Ewa Smerża, zastępca prezesa spółdzielni mieszkaniowej Sielanka
W tej chwili wszystkim zajmuje się ubezpieczyciel. Sielanka w drodze przetargu wyłoni wykonawcę do naprawy elewacji, ale muszą z tym poczekać na lepsze warunki atmosferyczne. Jak dodała Ewa Smerża miały miejsce przypadki, gdzie silne wiatry zrywały nawet dachówki.
Właściciel uszkodzonego samochodu również ma się zgłosić do ubezpieczalni spółdzielni w celu odszkodowania.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, akcja trwała około dwóch godzin. Na miejscu pracowało 11 strażaków, był obecny pracownik spółdzielni, policja i inspektor budowlany.
Straty zostały wyliczone ogółem na 55 tysięcy złotych, z czego 50 tys. zł to uszkodzenia budynku, a 5 tysięcy złotych uszkodzenia samochodu. Ocieplenie budynku zerwane było na powierzchni 70 metrów kwadratowych
- informuje nas sekc. Tomasz Górka, dyżurny Straży Pożarnej w Elblągu
Strażacy przy użyciu drabiny zerwali elementy elewacji, które były naderwane oraz zabezpieczyli obszar uszkodzenia.
5000 uszkodzenia samochodu? hahahaha...oj na pewno nie.
Wyślijcie tam swojego słynnego już Inżyniera z Sielanki ha ha ha
700zł. za m2 docieplenia ??? chyba Was Bóg opuścił ... kolejny wałek !!!
Lokator sielanki dowiedz się jaki jest koszt rozłożenia rusztowania to wtedy się przestaniesz dziwić.
Mariusz, elewacja była wykonywana bez rusztowania, podchmieleni robotnicy jeździli sobie windami zewnętrznymi.
bo żeś sama im nosiła kfki, pifko i po kielonku na każdą nóżkę - to i wiesz!!!
haha na oko wyceniłem to na tyle samo zanim przeczytałem. Dodałem wszystko i mówię 50 tys za tyle da się to zrobić i zarobić, ale pewnie policzyli na 80... Ale nie, jednak są uczciwi ;)