Policjanci z Elbląga prowadzili wczoraj wspólnie z Żandarmeria Wojskową oraz Strażą Graniczną poszukiwania zaginionych mężczyzn. Pierwsze z nich w miejscowości Węgle Żukowo zakończyły się odnalezieniem ciała 43-letniego mężczyzny. Drugie poszukiwania prowadzone od godziny 18.40 do północy doprowadziły do zaginionego 67-latka i przekazania go pod opiekę lekarską.
Dwie sytuacje rozegrały się wczoraj. W pierwszej, 43-letni mieszkaniec podelbląskiej miejscowości Węgle Żukowo wyszedł rano z domu, a następnie wypłynął łódką na jezioro Drużno. Około godziny 12.00, jego rodzina zaniepokojona nieobecnością powiadomiła policję. Dwie godziny po tym, rybacy sprawdzający miejsca, do których mógł płynąć 43-latek odnaleźli jego ciało. Prokurator, który przyjechał na miejsce nie stwierdził udziału innych osób w śmierci mężczyzny. Był to więc nieszczęśliwy wypadek.
Również wczoraj około godziny 18.40 policjanci kryminalni zostali powiadomieni o innym zaginięciu, tym razem na wyspie Nowakowskiej. Tam, wyszedł z domu i do niego nie powrócił 67-letni mieszkaniec Batorowa. W poszukiwania mężczyzny zaangażowano oprócz Policji, Żandarmerię Wojskową oraz Straż Graniczną. Użyto także psa tropiącego.
Jak ustalili policjanci, zaginiony, miał na nogach buty gumowe, więc takich śladów szukali funkcjonariusze. Około godziny 23.50 zaginiony 67-latek został zauważony na jednym z pól w Nowakowie. Mężczyzna był zmoknięty i przemarznięty. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i przekazano go pod opiekę medykom. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
asp. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
jak mozna sie utopic w jeziorze ktore ma metr glebokosci????
jjj już Ci odpowiadam np. omdlenie, zawał, alkohol, uraz głowy po czym utrata świadomości
Mężczyzna miał epilepsję. Współczucie dla rodziny. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie,...