Dość nietypowo zakończyła się policyjna interwencja w piwnicy jednego z budynków przy ul. Królewieckiej w Elblągu. To tam policjanci zostali wezwani do tzw. zakłócania ciszy nocnej. Jak się na miejscu okazało dwaj mężczyźni, którzy dość głośno zachowywali się w piwnicy, mieli przy sobie niewielka ilość narkotyków. Teraz odpowiedzą przed sądem za ich posiadanie.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj przed godziną 23.00. Do jednego z budynków przy ul. Królewieckiej pojechał patrol prewencji. Z piwnicy budynku miały dochodzić niepokojące krzyki grupy młodzieży. Na miejscu policjanci zastali m.in. 24-letniego Macieja K. oraz 24-letniego Jakuba G.
Przy pierwszym z mężczyzn znaleziono foliowe zawiniątko z niewielka zawartością amfetaminy, drugi na widok policjantów odrzucił od siebie woreczek z suszem roślinnym. Ten ostatni okazał się być marihuaną. Resztę tak zaczętego wieczoru obaj spędzili w policyjnym areszcie. Dziś usłyszą zarzuty posiadania narkotyków. Może im grozić za ten czyn kara do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
***ówy...
tępić
dojade cie zlodzieju
Nonsens ***a w tym kraju. Za ganje bedą kolesiowi psuc zycie. Za piwo ***a nie psują jak sie jeden z drugim najebie i odpieprza.
Nonsens ***a w tym kraju. Za ganje bedą kolesiowi psuc zycie. Za piwo ***a nie psują jak sie jeden z drugim najebie i odpieprza.
Jakiej ciszy nocnej? Każdy ma prawo nie otworzyć drzwi. Termin "cisza nocna" to straszak.
w domu to moga sobie nie otwierac, ale nie w piwnicy