Wczoraj w godzinach porannych zostały znalezione zwłoki mężczyzny przy śmietniku na ul. Bema. Lekarz pobliskiej przychodni, który jako pierwszy się na nie natknął, zawiadomił policję. W dalszym ciągu nie znamy tożsamości ani przyczyny śmierci mężczyzny.
Asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu mówi, że zwłoki zostały znalezione około 7:00 rano dnia 10 marca. Znalazł je lekarz idący do pobliskiej przychodni, w której pracuje. - Na miejsce przyjechał prokurator i biegły z zakresu medycyny. Ze wstępnych oględzin wynika, że mężczyzna nie miał żadnych obrażeń zewnętrznych wskazujących na przyczynę śmierci. Zwłoki zostały przekazane na sekcję, która wykaże przyczynę.
Warunki w jakich znaleziony został mężczyzna wskazują na to, że była to osoba bezdomna. - Okoliczności wskazywały, że to mogła być osoba bezdomna, która koczowała w tamtym miejscu – mówi asp. Krzysztof Nowacki. - Nie jest jeszcze ustalona tożsamość mężczyzny. Był przykryty dywanem i kocami. W tym miejscu mógł po prostu spać.
Wszystko wskazuje na to, że był to kolejny przypadek zgonu z powodu wyziębienia bezdomnego. - Jest to bardzo prawdopodobne, że mężczyzna po prostu zamarzł – komentuje asp. Krzysztof Nowacki. - Nie wykluczone są jednak inne choroby, które mogły doprowadzić do śmierci. Wszystkiego dowiemy się z sekcji zwłok.
,,Warunki w jakich znaleziony został mężczyzna wskazują na to, że była to osoba bezdomna. - Okoliczności wskazywały, że to mogła być osoba bezdomna,..... " - podwójnie bezdomna?