8 marca w podelbląskiej miejscowości Tropy 41-letni kierowca vw passata stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Mężczyzna trafił do szpitala ze złamaniem prawej ręki. Okazało się, że był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwym. Teraz oprócz leczenia czeka go odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku po pijanemu.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę (8 marca) około godziny 12.35 na drodze w miejscowości Tropy Elbląskie. Tam, 41-letni Mirosław O., kierujący volkswagenem passatem, stracił panowanie nad autem, zjechał na prawe pobocze, a następnie do rowu. Sytuacja miała miejsce na łuku drogi w lewo, a mężczyzna jechał w stronę Elbląga.
Na miejsce wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe. 41-latka policjanci zbadali na zawartość alkoholu. Wynik tego badania to 2,6 promila. Mężczyzna został przewieziony karetką do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Lekarze stwierdzili u niego złamanie kości ramiennej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
Debili w Polsce nie brak.