W miniony wtorek do elbląskiej komendy przyszedł 20-letni mężczyzna. Oświadczył że jest sprawcą włamania i kradzieży blisko 8 000 zł z kasy sklepu przy ulicy Hetmańskiej w Elblągu. Przyniósł także gotówkę, przyznał się i złożył wyjaśnienia. Tego samego dnia policjanci zatrzymali 19-letniego maturzystę, który okazał się jego kolegą i jednocześnie wspólnikiem. 20-latek miał dobre rozpoznanie w sklepie i wiedział, gdzie szukać pieniędzy z utargów. Pracowała tam jego 23-letnia siostra, u której sprawca często bywał. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Sama sprawa nie byłaby nadzwyczajna, gdyby nie to, że złodziej przyszedł do komendy i przyznał się do kradzieży. Ten młody człowiek zrobił to, gdyż wiedział, że policjanci się nim interesują. Z jego wyjaśnień wynika, że wspólnie z 19-letnim kolegą dokładnie zaplanował całą „operację”. Chłopak miał doskonałe rozpoznanie. Często pomagał siostrze w sklepie. Kobieta była tam zatrudniona jako sprzedawca. Pieniądze z utargu zawsze chowała w jednym i tym samym miejscu. Wiedział o tym jej brat – 20-letni Bartłomiej Z. Ostatni raz był w sklepie 06 maja br., kilka godzin przed włamaniem. Miał problemy finansowe i jak stwierdził potrzebował gotówki. Poprosił o pomoc 19-letniego kolegę – Radosława N., który był w podobnej sytuacji. To właśnie Radosław N. z 6/7 maja około 1 w nocy wybił młotkiem szybę w drzwiach sklepu. Do środka wszedł Bartłomiej Z., który ukradł koperty z utargiem. W sumie 7904 zł.
Panowie podzielili się łupem i rozeszli. Policjanci przyjęli zgłoszenie, przesłuchali w tej sprawie świadków, między innymi siostrę zatrzymanego 20-latka. Kobieta nie kryła, że jej brat mógł być w to zamieszany. Jej podejrzenie wzbudziło to, że wrócił do domu nad ranem. Bartłomiej Z. wiedział, że policjanci są na jego tropie i sam wolał dobrowolnie oddać się w ich ręce. Do komendy przyszedł 7 maja wieczorem i przyniósł 5170 zł. W tym samym czasie śledczy ustalili drugiego sprawcę. Okazało się, że 19-letni Radosław N. to tegoroczny maturzysta. Został zatrzymany wczoraj zaraz po egzaminie dojrzałości z matematyki. Jak wyjaśnił zaraz po włamaniu poszedł pisać maturę z polskiego. Policjanci zabezpieczyli od niego 2230 zł. Pozostałe 504 zł zatrzymani przeznaczyli na własne potrzeby. Obydwaj przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Wcześniej nie byli karani. W uzgodnieniu z prokuratorem dobrowolnie poddali się karze.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
nic się się nie bójta, Sawicka w TV wzięła sporo więcej i hasa na wolności. Będzie to dobrze CV wyglądało, zwłaszcza do sejmu bo na sprzedawce to mogą wam problemy robić.
to się chłopaki długo kasą nie nacieszyli, a maturę teraz dokończą za kratkami....
RAN
wasnie tak
Ak to sie teraz robi :[
chyba matury z matmy nie zda bo niezbyt równo się podzielili chłopaczki
co za glupota
OMG OMFG
A ja znam tych ludzi... z kim ja żyje