Policyjny patrol wyciągnął z wody 55-letniego mężczyznę, który nie był w stanie sam wydostać się z płynącej przez park Dolinka rzeki. Funkcjonariusze po udzieleniu mu pomocy wezwali na miejsce pogotowie. 55-latek trafił do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce w weekend około godziny 20:00 w pobliżu znajdującego się w Parku Dolinka amfiteatru. Tam do płynącej przez park rzeki Kumieli wpadł mężczyzna. Policjanci, gdy tylko przyjechali na miejsce usłyszeli krzyk 55-latka wołającego o ratunek. Mężczyzna był wyraźnie osłabiony i z trudem trzymał się wystającego ponad wodę konaru. Nie był w stanie sam chwycić się wyciąganej do niego ręki. Funkcjonariusze asekurując się wzajemnie wydostali 55-latka z wody i wciągnęli go na skarpę. Mężczyzna był przytomny.
W rozmowie z policjantami wyjaśniał, że idąc przy skarpie poślizgnął się i wpadł do rzeki a następnie zaczął wołać pomocy. Krzyk został usłyszany, a na miejsce wezwano policję. Od 55-latka wyczuwalny był zapach alkoholu. Być może właśnie to było też powodem utraty jego równowagi. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Poszkodowany 55-latek trafił na obserwację do szpitala.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu