Dwóch kłusowników poławiających ryby w rejonie rzeki Elbląg ujęła 31 października Straż Graniczna. Na pokładzie nieoznakowanej łodzi rybackiej znajdowało się 6 kilogramów ryb. Dzień później strażnicy graniczni patrolujący linię brzegową Zalewu Wiślanego wydobyli z wody łącznie 600 metrów sieci kłusowniczych, wartych ponad 4,5 tys. zł.
Podczas patrolowania rejonu ujścia rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego funkcjonariusze Straży Granicznej z SG-041 zauważyli łódkę bez numeru burtowego, z której dwóch mężczyzn podbierało ryby z żaków. Strażnicy zdecydowali o skontrolowaniu tej jednostki. 69-letni mieszkaniec Elbląga i towarzyszący mu 63-letni mieszkaniec Tolkmicka poławiali bez zezwolenia i w dodatku niedozwoloną metodą. Takim sposobem zdążyli wyciągnąć już 6 kilogramów ryb. Te zostały kłusownikom zabrane i przekazane mieszkańcom Domu dla Bezdomnych im. św. Brata Alberta w Elblągu. Kłusowników nie zatrzymano, czeka ich odpowiedzialność karna. Dokumentacja w tej sprawie, w tym fotograficzna, trafi niebawem do Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego. Dodatkowo przekazane zostaną tam także trzy zestawy nieoznakowanych sieci, które strażnicy graniczni ujawnili w rejonie rozlewiska.
W nocy z 1 na 2 listopada strażnicy graniczni z Krynicy Morskiej patrolowali linię brzegową zalewu od Krynicy do Stegny. Ujawnili łącznie aż 21 zestawów nieoznakowanych sieci o łącznej długości 600 metrów. Ich wartość oszacowano na ponad 4,5 tys. zł. Zostaną przekazane administracji morskiej w Sztutowie. Od początku roku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej wyłowili łącznie ponad 17 kilometrów sieci kłusowniczych oraz zabrali kłusownikom 371 kilogramów ryb.
ppor. SG Andrzej Juźwiak
rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku