Policjanci z Pasłęka zatrzymali pracownika ochrony, który zamiast pilnować mienia próbował je sprzedać wspólnikowi. 48-letni stróż próbował sprzedać paliwo z koparki, należącej do firmy budującej elbląski odcinek krajowej „siódemki”. Mężczyzna działał w porozumieniu z 20-latkiem, któremu usiłował sprzedać olej za 3 zł od litra.
Zaskakujący w tej całej sprawie jest sam fakt ujawnienia przestępstwa. To właśnie nocny stróż, który pilnował sprzętu, a także maszyn i paliwa, powiadomił swoich kolegów z firmy ochroniarskiej o próbie kradzieży.
Do incydentu doszło w miniony piątek około godziny 21.00. Zaraz po zgłoszeniu na miejsce przyjechał patrol interwencyjny firmy zajmującej się ochroną mienia wykonawcy robót, oni z kolei powiadomili policjantów. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 20-letniego Marcina S.
- Już pierwsze relacje 48-letniego stróża były nerwowe i pozbawione spójności – przyznaje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg. - Mężczyzna zeznał, że 20-latek przyjechał na chroniony teren i zerwał plomby zabezpieczające wlew paliwa z koparki. Następnie zostawił 3 plastikowe pojemniki na paliwo o pojemności 80 litrów i oznajmił stróżowi, że ten ma je napełnić. Czas jaki dał mężczyźnie to 2 godziny, po których miał przyjechać po olej napędowy. W całej układance było zbyt wiele nielogiczności. Brakowało roli ochroniarza. Jego udział w przestępstwie wydawał się coraz bardziej oczywisty.
Po kilku trudnych pytaniach zadanych przez mundurowych 48-letni Andrzej G. przyznał się do współudziału w usiłowaniu kradzieży paliwa z koparki. Okazało się, że mężczyzna działał w porozumieniu z 20-latkiem. Usiłował sprzedać mu olej za 3 zł od litra. Powiadomił ochronę ponieważ obawiał się zdemaskowania i zatrzymania na gorącym uczynku.
Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. W policyjnych rejestrach 20-letni Marcin S. figuruje jako sprawca kradzieży i włamań. 48-letni Andrzej G. nie był wcześniej notowany. Obydwaj odpowiedzą za kradzież, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Na poczet przyszłej kary policjanci zabezpieczyli samochód 20-latka oraz 200 zł, które posiadał przy sobie.
Jakby mu godnie płacili to by nawet nie pomyślał o przekrętach bo bałby się o prace.A tak trzeba jakoś dorobić do tej jałmużny
Czyżby? Podaj zawód, w którym gdy zarabiasz dużo pieniędzy to nie stajesz się bardziej chciwy. Nie słyszałem o takim, nieważna jaka płaca ważne czy człowiek uczciwy i chrzanie tych co się usprawiedliwiają kombinowaniem jednym a chwalą drugim osobom
Nie dość że głupi to jeszcze liczyć nie umie ... 80 litrów po 3 złote .... 200zł mu nie starczy.
A na jakiej budowie nie ma przekrętów? buuuuaaaaaahaha