Do śmiertelnego w skutkach wypadku drogowego doszło wczoraj wieczorem, na drodze prowadzącej do miejscowości Kawki niedaleko Pasłęka. Kierujący fordem fiesta 59-letni mężczyzna z nieznanych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Zmarł w trakcie prowadzonej reanimacji. W samochodzie byli także dwaj nietrzeźwi pasażerowie. Wszyscy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.
- Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 20.30 – informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Na prostym odcinku drogi kierujący osobowym fordem fiestą 59-letni mężczyzna z nieznanych przyczyn zjechał na prawą stronę drogi i uderzył w drzewo. Kierujący zmarł w trakcie prowadzonej reanimacji.
Jak ustalili policjanci w chwili zdarzenia w samochodzie były jeszcze dwie inne osoby: 23 i 24 latek. Obaj mężczyźni mimo ogólnych potłuczeń po wypadku oddalili się z miejsca jeszcze przed przyjazdem policji. Obaj byli nietrzeźwi młodszy miał 1,8 starszy 0,70 promila alkoholu w organizmie. Na miejsce przyjechała policyjna grupa dochodzeniowo śledcza oraz prokurator.
- Ustalono, że zarówno kierujący jak i pasażerowie nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa - informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki. - Ciało 59-letniego mężczyzny, który kierował autem prokurator skierował na sekcję zwłok. Prowadzone w tej sprawie śledztwo określi co było przyczyną wypadku.
Jeśli pasażerowie oddalili się z miejscca wypadku przed przyjazdem policji to skąd wiadomo że pyli pod wpływem alkocholu , kto i w jaki sposób tak precyzyjnie określił jaki mieli poziom alkocholu
Ty, Bond, lepiej rozwiąż zagadke: dlaczego walę takie byki ortograficzne ?