Do szpitala trafił 55-letni mieszkaniec Braniewa. Mężczyzna pływał w Pasłęce i w pewnym momencie zaczął tonąć. 55-latkowi na pomoc ruszyło dwóch mężczyzn, którzy wyciągnęli go z wody i reanimowali do przyjazdu karetki pogotowia. Świadkowie uratowali nieodpowiedzialnemu poszkodowanemu życie. Nieodpowiedzialnemu, ponieważ z ustaleń policjantów na miejscu zdarzenia wynika, że mężczyzna przed kąpielą w rzece pił alkohol.
Wczoraj około godziny 17.20 oficer dyżurny braniewskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o tonącym mężczyźnie, który pływał w rzece Pasłęce. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, strażacy oraz załoga karetki pogotowia. Po przybyciu służb ratunkowych, poszkodowany był już na brzegu. Z relacji świadków wynikało, że 55-latek pił alkohol, a następnie wszedł do wody, aby się wykąpać. Mężczyzna przez pewien czas pływał w rzece, jednak w pewnej chwili zaczął tonąć. Na ratunek 55-latkowi natychmiast popłynęli dwaj mężczyźni, 29-letni Pan Maciej i 50-letni
Pan Kazimierz, którzy znajdowali się w pobliżu. Wyciągnęli oni tonącego z wody, a następnie zaczęli go reanimować, ponieważ poszkodowany mężczyzna nie oddychał. Uratowany braniewianin został przewieziony do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji świadków, życiu uratowanego mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Policjanci przypominają, że od początku wakacji w województwie warmińsko-mazurskim utonęło 7 osób. Wypoczywając nad wodą pamiętajmy o zdrowym rozsądku. Nie należy skakać do wody, nie przeceniajmy swoich możliwości i umiejętności. Przede wszystkim nie pijmy alkoholu przed wejściem do wody. Człowiek nie korek, po alkoholu tonie – mówi kom. Anna Fic z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
baranowo wściekli pseudo ludzie wredni fałszywi chciwi BURAKI
Denaturat podstawowy napój rodzinek milicyjnych z placu wolności dokonujący spustoszenia w ich pustych glacach.