Na trzy miesiące Sąd Rejonowy w Elblągu aresztował 23-letniego Marcina W. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu spowodował wypadek drogowy. W jego wyniku zginął 34-letni pasażer. Sprawcy grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, zdarzenie miało miejsce w niedzielny poranek chwilę przed godziną 6.00 rano na drodze wyjazdowej z Elbląga.
- Jadący ul. Mazurska kierowca dostawczego volkswagena z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad swoim pojazdem. Najpierw zjechał na prawe pobocze, później na lewy pas ruchu i tam prawą stroną pojazdu uderzył w drzewo. Pomimo, że samochód był 2 osobowy podróżowało nim 3 mężczyzn. To właśnie 34-latek, który znajdował się w chwili zdarzenia w przestrzeni bagażowej vw caddy zginął na miejscu. 23-letni kierowca oraz 35-letni drugi pasażer zostali przewiezieni na badania do szpitala. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci zbadali trzeźwość 23-latka, który kierował w chwili wypadku autem. Okazało się, że ma on 1,70 promila alkoholu w organizmie. - informuje sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Mężczyzna odpowie teraz za spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku drogowego. Wczoraj sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
LUDZIE!!!!!! MYŚLCIE!!!!!!!! SZKODA ŻYCIA!!!!!
dostanie pol roku w zawieszeniu na 2 lata o co zaklad??
Alkohol jest dla mądrych ludzi ten mądry nie był skoro wsiadł za kółko...