Wczoraj po północy na elbląskiej starówce trzech mężczyzn w wieku około 18-lat zaczepiło grupę przechodniów, wulgarnie odnosząc się do dwóch młodych dziewczyn. Będący w ich towarzystwie 25-latek chciał, aby mężczyźni przeprosili za wyzwiska. Wtedy pomiędzy nim, a innym mężczyzną doszło do kłótni oraz szarpaniny. W jej trakcie 18-latek ugodził nożem w klatkę piersiową 25-latka, a następnie uciekł.
- Świadkowie zdarzenia wezwali na miejsce pogotowie oraz policję. Jak się okazało sprawca po chwili wrócił na miejsce, wtedy został rozpoznany i zatrzymany przez świadków – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - 25-latka przewieziono karetką do szpitala, natomiast sprawca, 18-letni Marcin W. trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
To nie pierwsze takie zdarzenie z udziałem Marcina W. Wcześniej odpowiadał on za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, wtedy również był to nóż. Policjanci wspólnie z prokuratorem złożyli wniosek o zastosowanie 3 miesięcznego aresztu tymczasowego wobec 18-latka. Za popełniony czyn może grozić mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Stan poszkodowanego mężczyzny jest stabilny.
I właśnie przez takich ludzi, strach wychodzić wieczorem z domu ! Do więzienia go na 10 lat !
powinno postawic sie zazut usilowania zabujstwa...
I tak wypuszczą tego debila, to jest Polska...
powinni go zutylizowac! kulka w leb i po sprawie! nie rozumiem dlaczego milicja go wypuszcza chyba tylkopo to zeby pozniej mieli co robic?
Nawet J.Kaczyński juz przestal mowić o poprawie bezpieczeństwa , bo przez 2 lata zupelnie mu nie wyszło .To nie jest w Polsce mozliwe .
Ciekawe dlaczego jako ilustrację dano zdjęcie z akcji policji na Płk. Dąbka a nie z właściwego miejsca zdarzenia?
Czy ma być "do trzech razy sztuka"??? Trzeba wyeliminować to prymitywne ścierwo ze społeczeństwa! Kamieniołomy i izolacja do końca życia, albo najlepiej nich sam powiesi się.
No, podobno wrócił na miejsce i tam został rozpoznany. Ale zatrzymano go dopiero na płk Dąbka, bo tam akurat był sam, bez kolegów, którzy nie daj Panie Boże mogli stanąć w obronie swego kompana i jeszcze spuścić wpierdziel naszym chłopcom od pana Osika. No, bynajmniej o tym świadczą zdjęcia w "galerii".