Policjanci w ciągu jednej nocy zatrzymali czterech nietrzeźwych kierujących. Jeden poruszał się samochodem po Elblągu trzej pozostali zostali zatrzymani w okolicach Pasłęka. Wszystkim zatrzymanym oprócz utraty prawa jazdy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
22-letni Maciej G. został zatrzymany około godziny 12.30. Mężczyzna nie dość, że kierował vw vento mając 1,70 promila alkoholu w organizmie to spowodował na ul. Saperów kolizję z dostawczym volkswagenem. 22-latek trafił do policyjnego aresztu. Więcej szczęścia mieli trzej kierujący z Pasłęka oraz okolic. 33-letni „rekordzista” zatrzymany na ul. Kopernika miał 2,30 promila alkoholu. Kierował osobowym fiatem. Na szczęście nie spowodował wypadku ani kolizji. Dużą nieodpowiedzialnością wykazał się również 42-letni Jarosław K., który mając 1,20 promila wsiadł za kierownicę ciężarowego iveco. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali go na drodze w okolicach Pasłęka. Ostatnim z zatrzymanych pijanych kierujących był 26-letni Radosław B. Patrol skontrolował jego opla, gdy ten jechał ulicą Kopernika w Pasłęku. 26-latek miał w organizmie blisko 1,20 promila alkoholu. Jego samochód trafił na policyjny parking.
- Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości zgodnie z Kodeksem Karnym grozi utrata prawa jazdy oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności – przypomina sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Apele poskutkowały, już nikt nie siada za kółko po jednym piwie,... teraz wsiada się po czterech :D
Na czym polega "więcej szczęścia" trzech pozostałych?