Mieli na swoim koncie włamania do garaży i ogrodowych altanek. Ich łupem padały elektronarzędzia, przewody elektryczne, sprzęt ogrodniczy a w jednym z przypadków nawet silnik od motorowej łódki. Mowa o 19-latku i 21-latku, których zatrzymali policjanci kryminalni. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni: 19-letni Krzysztof S. oraz 21-letni Kamil K. ze swojego procederu zamierzali uczynić stałe źródło dochodu. W krótkim czasie włamali się do kilku garaży oraz altanek ogrodniczych na terenie Elbląga. Zabierali stamtąd wszystko co wpadło im w ręce, a stanowiło jakąś wartość. W ten sposób ukradli elektronarzędzia, kosiarkę do trawy, przewody elektryczne.
- Z jednego z garaży ukradli nawet silnik spalinowy do motorowej łódki. Jak ustalili policjanci to właśnie ten silnik o wartości 2500 złotych upłynnili sprzedając go za 500 złotych 25-letniemu mężczyźnie. Do niego również dotarli kryminalni. Okazał się nim być Grzegorz N., który domyślał się skąd pochodzi wspomniana rzecz a mimo to ją kupił. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei 19-to i 21-latek usłyszeli wczoraj zarzuty siedmiu kradzieży z włamaniem – mówi sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci nie wykluczają, że liczba czynów jakie popełnili dwaj mężczyźni może być większa.
Zgodnie z Kodeksem Karnym może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ręce łamać nic tylko ręce łamać...
Złapać złodziei i dać aby karę wymierzyły kobiety ,jak na działkach dały łomot złodziejom już nigdy nie wrócili a i innym powiedzieli jak kobiety biją.A tak na marginesie kiedy będą patrole nieoznakowanej policji i zatrzymają wyścigi motocykli na ul Płk. Dąbka i ul Browarnej .Czy trzeba tragedii by był spokój .Są światła ,znaki ,ograniczenia prędkości ,KAMERY tylko po co??????????