Sportowe buty, dwie bluzy, srebrny łańcuszek i telefon komórkowy, to rzeczy, które stracił przechodzący ul. Mickiewicza 25-latek. W poniedziałkowy wieczór młody mężczyzna został napadnięty i pobity przez dwóch nieznanych mu sprawców. Napastników chwilę po zdarzeniu zatrzymał policyjny patrol. Teraz może im grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
- Zdarzenie rozegrało się w miniony poniedziałek przed godziną 22.00 w Elblągu przy ul. Mickiewicza – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Przechodzący tamtędy mężczyzna został napadnięty i pobity przez dwóch nieznanych mu sprawców. Napastnicy skradli mu sportowe buty, dwie bluzy, srebrny łańcuszek - wszystkie te rzeczy poszkodowany miał w chwili zdarzenia na sobie. Na koniec zabrano mu również telefon komórkowy.
Informację o leżącym na ziemi i okradanym 25-latku otrzymał telefonicznie oficer dyżurny elbląskiej komendy. Na miejsce natychmiast wysłał policyjny patrol. Po chwili funkcjonariusze zatrzymali w tej okolicy 20-letniego Mariusza R. Mężczyzna miał przy sobie skradzioną wcześniej bluzę. Nieopodal zatrzymano też nietrzeźwego rowerzystę. Jak się okazało on najprawdopodobniej również uczestniczył w rozboju na 25-latku. Obaj podejrzani zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Napadnięty i okradziony mężczyzna trafił do szpitala, gdzie opatrzono go i założono mu szwy. Zatrzymani sprawcy pobicia usłyszeli już zarzut rozboju. Policjanci oraz nadzorujący postępowanie prokurator zawnioskowali do sądu tymczasowe aresztowanie zatrzymanych mężczyzn. Za rozbój Kodeks Karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
z ul. Mickiewicza trzeba zrobić getto albo wszytkich tych "kozaków" stamtąd postawić pod mur i wystrzelać jak za Hitlera dla przykładu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dobry z niego chłop podzielił się ze złodziejami darmozjadami i pijakami