Zatrzymaniem najbardziej agresywnych osób zakończyły się dwie interwencje elbląskich policjantów, do jakich doszło w ostatnich dniach na terenie powiatu. Pierwszy przypadek dotyczył uszkodzenia samochodu Społecznej Straży Rybackiej. Policjanci zatrzymali 4 najbardziej krewkich mężczyzn, którzy swoją agresję skupili na funkcjonariuszach. Drugi przypadek dotyczył grupy pijanych osób, która zaczepiała przechodniów, a następnie próbowała szarpać się z interweniującymi policjantami.
Pierwsza z dwóch wymienionych sytuacji miała miejsce 1 kwietnia tego roku.
- Funkcjonariusze podjęli interwencje po zgłoszeniu jakie otrzymali od Społecznej Straży Rybackiej – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - W podelbląskiej miejscowości przez nieznanych mężczyzn został uszkodzony należący do straży samochód. Gdy na miejsce przyjechał policyjny patrol agresja wspomnianych mężczyzn skupiła się na funkcjonariuszach. Policjanci zatrzymali wtedy cztery najbardziej agresywne osoby: 21-letniego Pawła T., 30-letniego Damiana T., 23-letniego Radosława G., oraz 21-letniego Rafała M. Osoby te widocznie nie rozumiały tego, że uszkodzenie czyjegoś samochodu jest przestępstwem, natomiast przyjeżdżający na miejsce policjanci są od tego by egzekwować prawo i zatrzymywać sprawców.
Czwórka mężczyzn trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Dzień później sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Za czyn, którego się dopuścili Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Podobna sytuacja miała miejsce 3 dni później. Wtedy interweniujący w innej, również podelbląskiej miejscowości policjanci spotkali się z agresywną grupą pijanych osób.
- 23-letni Michał P. oraz 20-letni Marcin B. próbowali szarpać się z funkcjonariuszami by w ten sposób zmusić ich do odstąpienia od interwencji – relacjonuje sierż. Krzysztof Nowacki. - Warto wspomnieć, że dotyczyła ona agresywnego zaczepiania przechodniów właśnie przez wspomnianą grupę osób. Dwójka mężczyzn w kajdankach trafiła do policyjnego aresztu.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec nich dozoru policyjnego. Dwójce sprawców może grozić odpowiedzialność karna za próbę zmuszenia policjantów do zaniechania czynności. Kodeks Karny przewiduje za to karę do 3 lat pozbawienia wolności.
napaść na policjanta i dozór , tak daleko nie zajedziemy
Milicjanci w grupie przestępczej ! Nie nowość.