Trzech mężczyzn: 20-letniego Michała M., 17-letniego Łukasza W. oraz 37-latka zatrzymali policjanci patrolujący miasto. Mężczyźni podejrzewani są o podpalenie osobowego audi przy ul. Beniowskiego w Elblągu. Za zniszczenie mienia może im teraz grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
- Właściciela osobowego audi, wczoraj chwilę przed północą zaniepokoił hałas przed budynkiem, gdzie zaparkowany był jego samochód. Gdy wyjrzał przez okno zauważył palącą się maskę auta oraz dwóch uciekających mężczyzn. Wybiegł za nimi z mieszkania. W tym czasie ktoś inny zawiadomił policję i straż pożarną. Za domniemanymi sprawcami mężczyzna biegł przez kilka ulic. W końcu zauważył jak wsiadają do opla corsy i odjeżdżają. Informacja o sprawcach uciekających corsą została przekazana do patrolujących miasto policjantów. Chwilę później przy ul. Odrodzenia zatrzymano do kontroli zielonego opla. Autem kierowała 45-letnia kobieta wewnątrz siedział 37-latek oraz 20-letni Michał M. oraz 17-letni Łukasz W. Od dwójki ostatnich mężczyzn czuć było intensywny zapach benzyny. Funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu pasażerów opla w policyjnym areszcie. 20-letni Michał M. oraz 17-letni Łukasz W. przyznali się do podpalenia auta. Mężczyźni najprawdopodobniej mieli zatarg z właścicielem pojazdu i w ten sposób postanowili go rozwiązać - informuje sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Teraz za swój sposób dochodzenia racji odpowiedzą przed sądem. Może im grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
hahaha pewnie mama ich zawiozła na "akcje" ahahaha
ciekawe czy juz ich wypuscili? policjanci powinni im lapy polamac, a pozniej wiadomo do gazu bo i tak nic dobrego juz z nich niewyrosnie. poprostu patologiczne bydlo
Czemu artykuł jest przeklamany co do aresztowa ia wszystkich pasażerów opla oraz ze opel uciekał w pośpiechu. Kłamstwo!!!proszę opisywać prawdziwe sytuację jak było a nie co się uslyszy!!!