Dziś około godziny 7:00 40-letnia kobieta przechodząca przez jezdnię na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Lotniczej została potrącona przez nadjeżdżający autobus linii nr 13. Kobieta ze złamaną nogą trafiła do elbląskiego szpitala. Wszystkiemu winna jest nieuwaga, ponieważ 40-latka na przejście weszła przy włączonym czerwonym sygnalizatorze.
- Do zdarzenia doszło dziś około godziny 7.00 na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Lotniczej w Elblągu – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Skręcający w ulicę Lotniczą kierowca autobusu miejskiego linii nr 13 nie miał szans na zahamowanie, gdy na przejście, przy włączonym czerwonym świetle wtargnęła 40-letnia kobieta. Jak się później okazało w chwili zdarzenia kobieta zajęta była szukaniem rzeczy w torebce i nawet nie zauważyła czerwonego sygnalizatora. Kobieta na chwilę straciła przytomność, stad zachodziło podejrzenie, że jest to śmiertelny wypadek. Poza tym leżała pod autobusem i dojście do niej było utrudnione. Dopiero, gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe okazało się, że kobieta żyje i ma jedynie złamaną nogę. Została przewieziona karetką do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas pokonywania przejść dla pieszych i pamiętaniu o tym, że ograniczona przez pogodę widoczność może się odbić się na naszym bezpieczeństwie.
dobrze ,że nie wpadła wczoraj w piątek trzynastego, wtedy to byłby pech
trzeba patrzec na sygnalizacje a nie myslec o kosciele i rudzyku
Miejmy nadzieję, że stać ją na zadośćuczynienie kierowcy, za spowodowanie jego niewątpliwego zdenerwowania.