Wczoraj przed godziną 11, w jednym z mieszkań w elbląskiej dzielnicy Śródmieście doszło do niecodziennej kradzieży. 53-letni mężczyzna wykorzystując nieuwagę właścicielki mieszkania oraz otwarte drzwi wszedł do niego, zdjął z wieszaka w przedpokoju torebkę należącą do kobiety oraz wyjął z niej portfel wraz z dokumentami. Kobieta zaniepokojona hałasem zajrzała do przedpokoju i spłoszyła złodzieja, który ze swoim łupem wybiegł z mieszkania.
- Biegnącego sprawcę zauważył mąż pokrzywdzonej, który wyrzucał w tym czasie śmieci. Pobiegł za nim, zatrzymał go i zawiadomił policję – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Na miejsce natychmiast pojechał policyjny patrol. Gdy sprawca zobaczył mundurowych od razu przyznał się, że to on dokonał kradzieży, powiedział jak to zrobił, prosząc jednocześnie funkcjonariuszy o „niewielką” karę. Policjanci zatrzymali mężczyznę w areszcie.
Jak się okazało 53-letni Waldemar N. ma na swoim koncie podobne przestępstwa. Teraz i za to odpowie przed sądem. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do mieszkańców Elbląga o zachowanie ostrożności i zasad bezpieczeństwa. M.in. o zamykanie drzwi, nawet gdy jesteśmy w mieszkaniu. Jak pokazuje praktyka, złodzieje wykorzystują naszą nieuwagę i np. wchodząc do klatki schodowej „szukają” niezamkniętych drzwi do mieszkania, po to, by w łatwy sposób pozyskać wartościowe przedmioty, pieniądze lub dokumenty.
OBCIĄĆ DŁONIE - TO ŁAGODNY WYMIAR KARY!!!
ciekawe, mojej mamie tez w ten właśnie weekend ktoś ukradł torebkę z szafki na przedpokoju.