26-letni Karol Ł. trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna przeklejał kody kreskowe w jednym z elbląskich sklepów samoobsługowych. Łącznie zamienił cenę ze 106 złotych na... 10 złotych. Po przekroczeniu linii kas zainteresowała się nim ochrona sklepu. Gdy na miejsce przyjechali policjanci podczas kontroli osobistej znaleźli przy 26-latku strunowy woreczek z amfetaminą. Teraz Karol Ł. za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem. Za oszustwo może mu grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 15.45 w jednym z elbląskich sklepów samoobsługowych. 26-letni mężczyzna przyszedł tam z zamiarem zrobienia zakupów. Chciał jednak wydać znacznie mniej pieniędzy, niż w rzeczywistości kosztowały produkty, które zamierzał nabyć. I tak: na puszkę farby do metalu o wartości 36 złotych nakleił kod kreskowy od szczotki do mycia butelek o wartości 4 złotych. Mężczyzna wybrał z półki jeszcze jedną rzecz. Tym razem był to zestaw kluczy o wartości 70 złotych. Na niego przekleił cenę z innego towaru w wysokości 6 złotych. Z tak przygotowanym zestawem udał się do kasy, gdzie za swoje zakupy zapłacił 10 złotych.
- Nie spodziewał się, że już czekała na niego ochrona sklepu, która o całym zdarzeniu powiadomiła też policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce znaleźli przy 26-latku woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Po zbadaniu go testerem narkotykowym okazał się amfetaminą. 26-letni Karol Ł. odpowie teraz za oszustwo oraz posiadanie narkotyków. Kodeks Karny tylko za ten pierwszy czyn przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności – mówi sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
A ile lat więzienia grozi za przeklejanie dat przydatności do spożycia przez personel sklepów?
Ferdek dobre pytanie. Co do tego oszusta, to niech spyta wydawce e24 z kim trzeba pogadać aby prokuratura umożyła sprawę właśnie m.in. o oszustwo.
Ale debil, przecież każdy się zorientuje, jak przekleja ceny z 70 zł na 6 ..