20-letni Bartosz J. oraz jego kolega trafili do policyjnego aresztu. Jeden z dwójki młodych mężczyzn idących ulicą Teatralną zaczął uderzać ręką w szybę wystawową jednego z punktów handlowych. Uderzenia były na tyle silne, że mężczyźnie udało się zbić witrynę. Chwilę później sprawca siedział już w policyjnym radiowozie. Za zniszczenie mienia może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w piątek, późnym wieczorem przy ul. Teatralnej. Dwójka młodych mężczyzn szła w stronę elbląskiej starówki. Gdy przechodzili obok punktów handlowych, jeden z nich, 20-letni Bartosz J. uderzył zaciśniętą pięścią w wystawową szybę rozbijając ją. Młody mężczyzna był pijany. Na skutek uderzenia skaleczył się w rękę. Mężczyźni chwilę później przeszli na plac K. Jagiellończyka, ponieważ tam umówili się ze znajomymi. Szybciej jednak, niż na swoich znajomych doczekali się na policyjny radiowóz. Funkcjonariusze wiedząc już o zdarzeniu zatrzymali dwójkę potencjalnych sprawców. W rozmowie z mundurowymi jeden z nich przyznał się do wybicia sklepowej witryny. Powiedział także, że to właśnie wtedy skaleczył się w rękę. Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi i zostali zatrzymani na noc w policyjnym areszcie. Jeden z nich usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Za ten czyn może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.