Po 30 latach służby, licznych interwencjach, przysłużeniu się do pomagania, tym którzy tej pomocy potrzebowali, a także zaistnieniu w historii polskiej policji jako symbolu nowatorskiej, krajowej myśli technicznej, odchodzi na zasłużoną emeryturę.... polonez.
- Wczoraj ze stanu Komendy Miejskiej Policji w Elblągu został zdjęty ostatni polonez. Auto służyło w referacie dzielnicowych. Miało przejechane ponad 100 tysięcy kilometrów. Teraz jego miejsce zastąpi inny, nowszy pojazd - wskazuje Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Policjanci mówią, że będą z sentymentem wspominali polonezy, bo są one częścią historii, również historii elbląskiej policji.
Historia ta rozpoczęła się w 1978 roku, kiedy to zjechał z taśmy produkcyjnej na warszawskim Żeraniu pierwszy Polonez. Niedługo po tym zaczęły one swoją karierę w policji.
- Do rozreklamowania samochodu, jako auta policyjnego niewątpliwie przyczynił się serial "07 zgłoś się" oraz postać porucznika Borewicza, który jeździł właśnie takim służbowym polonezem. Stąd też potoczna nazwa "Borewicz" przylgnęła zaraz po "poldku" do służbowego pojazdu milicji, a potem policji. Gdy auto trafiało do komend było nowoczesnym na owe czasy samochodem. Teraz gdy odchodzi, w policyjnej służbie jest wiele nowocześniejszych aut jednak trudno powiedzieć czy jeszcze, któreś z nich będzie wywoływało w przyszłości taki sentyment jak nyski, fiaty 125p czy polonezy - wskazuje Krzysztof Nowacki.