20-letni elblążanin wpadł na pomysł, że wyjdzie z jednego ze sklepów z zabraną z wystawy kurtką o wartości prawie 300 złotych. Przeliczył się jednak, ponieważ został zatrzymany przez ochronę i przekazany policji. Noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem. Za dokonanie tego czynu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wczoraj około godziny 18.00 do jednego ze sklepów przy ul. Teatralnej w Elblągu wszedł 20 letni, wysoki mężczyzna. Zdaniem obsługi sklepu zachowywał się dziwnie i niespokojnie czym skupił na sobie uwagę. Po chwili mężczyzna zdjął ze znajdującego się w sklepie stojaka firmową kurtkę i wybiegł z nią na zewnątrz. Nie uciekł jednak zbyt daleko ponieważ utrudnił mu to wchodzący właśnie do sklepu klient. Na miejscu pojawiła się też ochrona sklepu, która przekazała 20-latka policjantom - informuje Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Okazał się nim Paweł P. z Elbląga. Kurtka wróciła ponownie na sklepowy stojak, natomiast pomysłowy 20-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Dziś mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
ha,ha, polskie prawo ... pożal się Boże! A może tego nieszczęśnika od razu na dożywocie skazać ?????