Nawet 12 lat pozbawienia wolności – taka kara może spotkać 32-letniego mężczyznę. Tomasz L. trafił do policyjnej celi po tym, jak groził elblążaninowi nożem, zranił go, a następnie okradł. Teraz nie uniknie odpowiedzialności i za swoje czyny odpowie przed sądem.
Wczoraj, około godziny 10:15, policjanci prewencji patrolujący ulicę Malborską, zauważyli mężczyznę niosącego na plecach telewizor zawinięty w koc. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął uciekać. Po chwili został zatrzymany. 32-latek tłumaczył policjantom, że telewizor przekazał mu znajomy, żeby sprzedał go… za 3 wina. Znajomy ten miał mieszkać na wysokości ulic Malborskiej i Zagonowej. Funkcjonariusze pojechali z mężczyzną we wskazany rejon. W tym czasie z jednej z klatek schodowych przy ulicy Zagonowej wyszedł mężczyzna i podszedł do radiowozu informując policjantów, że około 10 minut wcześniej padł ofiarą rozboju. Zatrzymanego w radiowozie 32-latka rozpoznał jako sprawcę.
- Jak ustalili policjanci, do drzwi mieszkania 61-latka, w którym przebywał ze swoją znajomą, zapukał poznany przez niego kilka dni wcześniej mężczyzna. Tomasz L. wtargnął do pomieszczenia. Po kilku minutach poszedł do kuchni, skąd wziął nóż i zaczął grozić 61-latkowi, że pozbawi go życia. W pewnej chwili zaatakował mężczyznę, zranił go w łuk brwiowy, zamknął razem z kobietą w łazience, a następnie okradł. Z mieszkania wyniósł telewizor, dekoder telewizji kablowej i odtwarzacz DVD. Wszystko na łączną kwotę ponad 1 600 złotych - informuje Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Jak się okazało, było to już drugie najście na mieszkanie pokrzywdzonego Mężczyzna nie zgłaszał na policji poprzedniego zdarzenia. W miniony piątek Tomasz L., wspólnie ze swoim znajomym, odwiedził 61-latka. W trakcie spotkania zaczął szarpać mężczyznę, wepchnął go do pokoju i przytrzymał drzwi. W tym czasie mężczyźni zabrali z mieszkania zestaw kina domowego, telefon komórkowy i kartę bankomatową, a następnie uciekli. Straty wyniosły 200 złotych.
Tomasz L. trafił do policyjnej celi. Teraz nie uniknie odpowiedzialności i za swoje czyny odpowie przed sądem. Za rozbój Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności.