40-letni Maciej Ż. z Poznania został zatrzymany w Elblągu w jednej z hurtowni, podczas próby wyłudzenia towaru o wartości ponad 2 tys. złotych. Gdy w hurtowni zorientowano się, że mają do czynienia z oszustem na miejsce wezwano policję. Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj w jednej z hurtowni działających na terenie Elbląga. 40-letni mężczyzna przyjechał do niej dostawczym citroenem. Podając fałszywe imię i nazwisko, chciał wyłudzić urządzenia sanitarne o łącznej wartości 2 tysięcy złotych. Pracownicy hurtowni zorientowali się, że coś jest nie tak. Mężczyzna podczas wizyty w hurtowni podawał się za pracownika firmy, która współpracowała z przedsiębiorstwem. Gdy na miejsce przyjechał policyjny patrol, 40-latek był w trakcie realizacji zamówienia, które zostało nieco przedłużone. Z hurtowni trafił do elbląskiej komendy. Tam okazało się, że wcześniej był już notowany za podobne przestępstwa.
- Policjanci ustalili, że Maciej Ż. ma na swoim koncie wyłudzenia akcesoriów sanitarnych oraz artykułów elektrycznych w tej oraz jeszcze innej hurtowni, na kwotę około 20 tysięcy złotych - informuje Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Jak wynika z materiałów postępowania sprawa może być rozwojowa. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań. Teraz za popełnione przestępstwa 40-latek odpowie przed sądem. Za oszustwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
A ile grozi za próbę wyłudzenia odszkodowania po wymyślonej kolizji w zmowie z milicją i wrabianie osób nie mających z tym nic wspólnego ?