Zatrzymaniem agresywnego mężczyzny zakończyła się nocna interwencja policjantów w jednym z lokali na elbląskiej starówce. Pijany i agresywny Zenobiusz P. trafił do pogotowia socjalnego, po tym jak próbował szarpać się z policjantami oraz wyzywał ich, zmierzając do tego, by odstąpili od interwencji. Teraz odpowie za to przed sądem. Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło około północy w pierwszy dzień świąt.
- Dyżurny elbląskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej przez głośne odtwarzanie muzyki w jednym z lokali na elbląskiej starówce. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Gdy mundurowi weszli do pubu, aby
przypomnieć obsłudze o ciszy nocnej, jeden z siedzących przy barze mężczyzn, nie przebierając w słowach zaczął wyzywać policjantów. Nie pomogło uspokajanie 33-latka. Mężczyzna był coraz bardziej agresywny. Gdy funkcjonariusze postanowili wyprowadzić go z pubu z uwagi na utrudnianie interwencji, ten zaczął się z nimi szarpać. Do mężczyzny dołączyli inni klienci lokalu oraz barman – informuje Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
W tym czasie w pubie przebywało około 50 osób. Policjanci wezwali na miejsce wsparcie pozostałych patroli z miasta. Do lokalu weszło tym razem kilku policjantów i zatrzymali awanturującego się mężczyznę. Okazało się, że 33-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dziś przesłuchane zostaną inne osoby wylegitymowane podczas interwencji. 33-letniemu Zenobiuszowi P. za ten czy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Właściciel lokalu odpowie najprawdopodobniej za zakłócenie ciszy nocnej.