Zatrzymany przez policjantów 16-letni Mateusz, mieszkaniec gminy Wilczęta odpowie przed sądem dla nieletnich za kradzieże, których dokonywał na szkodę osób najbliższych. Jak ustalili funkcjonariusze, nastolatek kilkukrotnie okradł babcię i ciotkę. Jego łupem padały precjoza oraz pieniądze, za które kupował m.in. alkohol.
Pierwsze złote kolczyki i pierścionek zginęły w 2004 roku. W ciągu następnych lat ginęła zarówno biżuteria jak i pieniądze w kwotach 300, 500 złotych. Złodziejski proceder zakończyli policjanci z Wilcząt. Ich podejrzenia, że to właśnie 16-latek okradał najbliższych potwierdziły się. Mateusz przyznał się do wszystkich kradzieży.
- Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego postępowania poza tym, że potrzebował pieniędzy. Policjanci ustalili, że za sprzedane precjoza i pieniądze kupował sobie oraz znajomym m.in. słodycze i alkohol. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich – mówi Izabela Niedźwiedzka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Umiał sobie zorganizować i ulepszyć życie złodziejskim wybrykiem,więc niech poniesie zasłużoną karę.