Nastolatek z Godkowa kilka dni temu wulgarnie wyzwał nauczycielkę języka angielskiego. Powodem niechlubnego zachowania ucznia było zwrócenie mu uwagi, aby ten schował telefon komórkowy. Nauczycielka sprawę zgłosiła policji.
- Do zdarzenia doszło w jednym z gimnazjów na terenie gminy Godkowo – mówi Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Po dzwonku na lekcje, gdy uczniowie wchodzili do klasy, nauczycielka zwróciła jednemu z nich uwagę, aby ten schował telefon i się już nim nie bawił. 15-letni uczeń wulgarnie odniósł się do nauczycielki. Jego wyzwiska kierowane pod adresem anglistki słyszała inna nauczycielka, a także uczniowie.
Kobieta po kilku dniach zgłosiła ten fakt policji. Dziś zostaną przesłuchani świadkowie. 15-letni uczeń nie był wcześniej znany policjantom. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Popieram nauczycielkę - uczniowie muszą się nauczyć gdzie i kiedy nie wolno używać komórki, a za takie tylko zwrócenie uwagi wyzwiska? Może jak się nim zajmą służby mundurowe to sie trochę przytęperuje, a rodzice zwrócą na to uwagę.
A co ja mam zrobić jeśli nauczycielka ciagnie moje dziecko za uszy?
Widocznie Twoje dziecko "mam", daje ku temu powody, zacznij się interesować co roi w szkole Twoje dziecko, jak się zachowuje, jakich ma kolegów. Czasami naprawdę trudno wytrzymać z "dziećmi wolności" i nie dziwię się nauczycielce. Zainteresuj się dzieckiem, ale tak solidnie, zanim będzie za późno.
Do komentarza ,,Co mam zrobic jak nauczycielka ciagnie moje dsziecko za uszy?. Proponuje wyreczyc nauczycielke i samemu swojemu dziecku wytargac uszy.Te bezstresowe wychowanie wyjdzie kazdemu bokiem. Nie sadze zeby grzecznego ucznia ktos dla swojego widzimisie targal za uszy. Musi byc powod. Nie jestem nauczycielka i nie bronie grona nauczycielskiego, ale na co sobie pozwala teraz mlodziez i dzieci w szkole,to nie miesci sie w glowie.
Myslicie, ze do takich jak "mam" do dociera!?!? Brac sie za wychowanie!!