Od niedzieli jesteśmy straszeni kryzysem, który dotknął służby mundurowe. Podobno policjanci i strażacy mają oszczędzać na wszystkim. Może się też pojawić zagrożenie, że zabraknie im paliwa i pieniędzy na pensje. Czy ten czarny scenariusz ma szanse się spełnić?
Czy może być tak, że w marcu br. na nasze ulice nie wyjadą radiowozy policyjne a do pożaru nie ruszą strażacy? Ogólnopolskie media straszą czarną wizją nadchodzących cięć finansowych w służbach mundurowych. Tymczasem elbląscy policjanci i strażacy uspokajają – co prawda muszą oszczędzać, jednak nie na tych rzeczach, które są potrzebne do wykonywania swoich obowiązków.
Policja – nie będzie premii
Policjantom ma podobno zabraknąć pieniędzy na paliwo do radiowozów oraz na wypłaty pensji. Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu uspokaja – pensje i paliwo na pewno będą.
-Oczywiście jak wszystkie służby mundurowe musimy oszczędzać. Jednak na pewno nie jest prawdą, że zabraknie nam środków na paliwo czy pensje – wyjaśnia Jakub Sawicki. - Mamy jednak wytyczne z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie odnośnie oszczędności. Na przykład musimy oszczędzać na wyjazdach służbowych do Olsztyna z dokumentami. Jeśli taki wyjazd musi się odbyć, porozumiewamy się z ościennymi komendami policji, aby jechać jednym samochodem.
Jakub Sawicki przyznaje jednak, że sytuacja kryzysowa może odbić się na premiach i dodatkach finansowych do pensji policjantów. - Premii raczej w tym roku nie będzie – mówi Sawicki.- Jednak sytuacja policji nie jest tak tragiczna, jak rysują ją media. Od wielu lat musimy oszczędzać na wszystkim. Na pewno nie będzie zmniejszenia ilości patroli. Będziemy oszczędzali na energii elektrycznej i materiałach biurowych.
Straż Pożarna – najwyżej się zadłużymy
Oszczędności szukać muszą również funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. Jak mówi Ryszard Baran, rzecznik prasowy elbląskiej Komendy, budżet strażaków został obcięty w tym roku o 10 proc.
Musimy oszczędzać na wszystkim. Jednak my zaciskamy pasa od wielu lat i za bardzo nie wiemy, co jeszcze mamy zrobić – mówi Ryszard Baran. - Dostaliśmy wytyczne, że mamy ściąć wydatki na materiały biurowe, ubrania dla strażaków, środki czystości.
Ryszard Baran wykluczył, aby mogła zaistnieć sytuacja braku paliwa dla wozów bojowych straży.
-Najwyżej będziemy się zadłużali, ale paliwo musi być – mówi. - Nie możemy odmówić wyjazdu do zgłoszenia. Pensje i premie też raczej nie będą zagrożone dodaje Ryszard Baran.
Z tymi wyjazdami do olsztyna to w ogole bezsens, zrobic glowna komende na region elblaski i nie trzeba bedzie nigdzie jezdzic.
Podoba mi sie wypowiedz rzecznika KM PSP Ryszarda Barana.Brawo!