Wczoraj po centrum Elbląga poruszał się agresywny i pijany uciekinier z zakładu karnego w Gdańsku. 19-latek odpychał przechodniów, a 42-letnią kobietę uderzył głową w taki sposób, że ta straciła na chwilę świadomość. W zatrzymaniu sprawcy pomógł monitoring wizyjny miasta.
Wczoraj około godziny 16.30 oficer dyżurny zauważył w jednej z kamer monitoringu miasta agresywnego mężczyznę, który idąc ulicą 1 Maja zaczepiał napotkanych przechodniów. Mężczyzna kopnął jedną z kobiet, inną uderzył głową w taki sposób, że 42-letnia elblążanka straciła na chwilę świadomość. W sumie, aż cztery osoby zgłosiły obrażenia ciała (otarcia naskórka, zasinienia i zadrapania).
- Szarża bandyty nie trwała długo. Po kilku minutach na miejscu zjawili się policjanci – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Na widok radiowozów sprawca zaczął uciekać. Przechodnie zastawiali drogę ucieczki mężczyzny, tym samym pomagając policjantom. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
19-latek okazał się wyjątkowo zuchwały. Próbował wprowadzić w błąd policjantów, podając się za swojego brata. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili mężczyznę.
- Okazało się, że jest to człowiek wielokrotnie zatrzymywany przez policjantów, między innymi za rozboje i kradzieże. Adrian Ż. był poszukiwany przez policję do odbycia kary pozbawienia wolności. 18 kwietnia br. uciekł z zakładu karnego w Gdańsku – mówi Jakub Sawicki.
W chwili zatrzymania miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. Czynności w tej sprawie trwają.
19 lat, taki młody chłopak, gdzie tu rozum?