Elblążanie przechadzający się Placem Jagiellończyka w niedzielny dzień, mogli podglądać dzielnych ochotników z naszego miasta, zmagających się z katorżniczym treningiem przygotowanym przez trenerów Reebok Fitness Heroes. CrossFit, joga i dance to proponowane w czasie imprezy dyscypliny, w których mogli sprawdzić się mieszkańcy podczas darmowych treningów prowadzonych pod okiem wykwalifikowanych trenerów.
Reebok Fitness Heroes to cykl 30 imprez odbywających się na terenie całego kraju. Mobilna strefa treningowa zawitała 18 sierpnia do naszego miasta. Celem zorganizowanego przez markę Reebok tournee po Polsce, jest promowanie aktywności fizycznej. W tym wypadku oprócz jogi i tańca trenerzy propagowali dyscyplinę, która zdobywa coraz większą rzeszę fanów, czyli CrossFit.
O dyscyplinie opowiedział licencjonowany trener CrossFit, Paweł Nerek, prowadzący zajęcia w strefie Reeboka. - Jest to stosunkowo nowa dyscyplina w Polsce, od zaledwie dwóch lat prowadzone są profesjonalne treningi pod okiem licencjonowanych trenerów – mówi Paweł. - CrossFit to trening bardzo przekrojowy, który korzysta z wielu dyscyplin sportów, to trening ogólnorozwojowy, który nie izoluje mięśni – dodaje.
Klucz CrossFitu to trening bardzo krótki, gdzie wykonuje się intensywną pracę w krótkim czasie. O tym mogli przekonać się elblążanie podczas treningu. - Przygotowanie do treningu to około 15-20 minut. Główna część treningu trwa około 12 minut, na koniec krótkie rozciąganie. To wszystko zamyka się w jednej godzinie – tłumaczy Paweł Nerek.
Fenomen CrossFitu polega na tym, że treningi odbywają się w grupach, gdzie każdy wykonuje takie same ćwiczenia. - Jedyna różnica polega na dobraniu odpowiedniego obciążenia do zaawansowania ćwiczącego. Dzięki temu, treningi mogą wykonywać osoby o różnym doświadczeniu w sporcie, wykonując ten sam trening z różnym obciążeniem – mówi trener. - CrossFit to przede wszystkim społeczność. Tworzymy grupę, która rywalizuje nie między sobą, ale, dzięki wsparciu innych, walczymy z własnymi słabościami – dodaje.
W ubiegłym roku Reebok organizował podobną imprezę, podczas której promował CrossFit. W Polsce zdobywa on coraz większą popularność. - Największym zainteresowaniem cieszy się w Warszawie, ale widzę, że prężnie rozwija się też w takich miastach, jak Kraków, Poznań czy Wrocław. W tym roku duże zainteresowanie strefą było w miejscowościach nadmorskich, gdzie ludzie prosto z plaży przychodzili na treningi – mówi Paweł Nerek.
Mobilna strefa Reeboka zwiedziła już wiele miast, dotarła m.in. do Lublina, Rzeszowa, Poznania, Szczecina, Gdyni i wielu innych. - Trenują z nami przedstawiciele różnych grup zawodowych, religijnych, ludzie w różnym wieku. Te treningi są dostosowane do uczestników i każdy z nich jest inny. Oprócz CrossFitu są też zajęcia z tańca z elementami fitnessu i joga – mówi Dawid Komuda, prowadzący event. - Jesteśmy zadowoleni z tego, jak ta impreza przebiega. Od maja jeździmy po Polsce i myślę, że cel jaki postawiliśmy został osiągnięty. Mam tu na myśli promocję CrossFitu i promocję zdrowego stylu życia z fitnessem - dodaje.
W czasie imprezy przyjmowane są zgłoszenia od osób, których historie treningów mogą być motywujące i inspirujące dla innych. Od 26 kwietnia można je przesyłać poprzez aplikację na profilu Reeboka na facebook.com. Co miesiąc historie są przedstawione na fanpage firmy, a użytkownicy profilu wybierają te najciekawsze.
Na koniec akcji wyłonionych zostanie troje bohaterów (po jednym z każdej dyscypliny), którzy otrzymają nagrody rzeczowe i kontrakt sponsoringowy z Reebokiem. - Aby się zgłosić, nie trzeba być wykwalifikowanym, doświadczonym sportowcem. Zgłaszają się różni ludzie, tacy, dla których sport jest nieodłączną częścią życia. Są osoby, które gubią kilogramy, które poprzez sport się relaksują i wiele wiele innych. To cieszy, że kultura aktywnego wypoczynku się rozwija. Polacy stają się coraz bardziej sprawni, nie tylko na poziomie ćwiczeń, ale i odżywiania – mówi Dawid Komuda.
Ten, kto nie zdążył na trening w Elblągu, a chce podjąć wyzwanie i sprawdzić swoją wytrzymałosć, może dołączyć do zapalonych sportowców w Łodzi, Kielcach i Warszawie.
Przyjechałem specjalnie do Elbląga, by skoczyć na trening z PROFEJONALNYM trenerem, z PROFESJONALNYM sprzętem. Wszyscy Elblążanie oczywiście byli wtedy chyba w kościele albo spali... Jest mi strasznie wstyd, że Elbląg jest takim miastem! P.S. Gdzie jest więcej zdjęć?!
pepi wez nie płacz :D