Biuro podróży Sky Club, które działało także pod szyldem Triady, ogłosiło upadłość. W specjalnym oświadczeniu Zarządu jako przyczyczynę upadłości firma podaje "brak środków finansowych na kontynuowanie działalności operacyjnej". Może być to największe bankructwo w historii polskiej branży turystycznej.
Sky Club zawiesił działalność touroperatorską i sprzedaż wycieczek, oraz anulował wszystkie wyjazdy turystyczne, które miały rozpocząć się od dnia 4 lipca 2012 roku włącznie. Dziś został złożony do sądu wniosek o upadłość spółki.
W tej chwili na wycieczkach zorganizowanych przez biuro znajduje się 6,3 tysiąca osób. W związku z bogatą ofertą biura, klienci mogą przebywać we wszystkich krajach Europy, a nawet w Ameryce Południowej. Zorganizowaniem ich powrotu do kraju zajmie się Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Koszty powrotu klientów, a także wypłaty wierzytelności wobec tych osób, które wpłaciły już pieniądze, a które nie pojadą na zaplanowane wakacje pokryje gwarancja ubezpieczniowa, która opiewa na 25 milionów złotych.
Jak się dowiedzieliśmy, w Elblągu może być nawet kilkanaście pokrzywdzonych w ten sposób osób. - Mieliśmy 10 rezerwacji na wycieczki organizowane przez Biuro podróży Sky Club - informuje Justyna Gessner z Biura podróży URLOPY.PL w Elblągu, które pośredniczyło w zakupie. - Poinformowaliśmy wszystkich klientów o zaistniałej sytuacji i dołożymy wszelkich starań, aby pomóc w jej rozwiązaniu – zapewnia.
Klienci, którzy mieli zaplanowane wycieczki z feralnym biurem podróży, powinni teraz ze strony internetowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego pobrać specjalny formularz, który ma być dostępny tam jeszcze dzisiaj i po wypełnieniu jak najszybciej odesłać do urzędu. - Dopiero po wpłynięciu formularzy od wszystkich klientów będzie mogło rozpocząć się ściąganie wierzytelności firmy – dodaje Justyna Gessner. W tej chwili nie wiadomo jeszcze jak długo potrwają procedury i kiedy klienci będą mogli odzyskać swoje pieniądze.
Czy można uniknąć podobnych sytuacji przy planowaniu swojego urlopu? Niestety, ryzyko istnieje zawsze. Naszą czujność powinny wzbudzić zwłaszcza tanie oferty. Podstawowa zasada w przypadku zakupu wycieczki zagranicznej mówi bowiem, że to co jest tanie, niekoniecznie musi być dobre i bezpieczne. A jednak dla wielu to cena nadal jest kluczowym kryterium. - Klienci nie zwracają uwagi na takie rzeczy, jak chociażby kwota gwarancji ubezpieczeniowej, która dużo może powiedzieć na temat kondycji finansowej danej spółki – mówi pani Magda, właścicielka jednego z elbląskich biur podróży.
- Kolejne osoby, które będą chciały wykupić wycieczkę, na pewno będą bardziej interesowały się tym, czy w ich wypadku również istnieje ryzyko wystąpienia podobnej sytuacji – dodaje Anna Lewicka, współwłaścicielka innego biura podróży. - Klienci kierują się jednak przede wszystkim ceną oferty, a zapominają o odpowiednim zabezpieczeniu wyjazdu.
... i dlatego nigdy nie korzystałem i nigdy nie skorzystam z usług takich instytucji jak biura podróży. Jak chcę sobie gdzieś pojechać na wycieczkę, to sam ją sobie planuje, sam rezerwuje samolot/ autobus i hotel. I zachęcam innych, aby też tak robili.
No i dobrze w Suchaczu też ładnie
Najlepiej zwalic odpowiedzialność na klienta, to za co biuro podróży bierze pieniądze ?
w tym roku wyjeżdżam z biurem podróży Wezyr, całe szczęście, Pani w wezyrze uprzedzała mnie że tanie wycieczki oferowane przez Triadę wkońcu będą skutkować upadłością tego biura, no i miała rację
Wreście Polacy pokochają polskie kurorty, i dadzą zarobić POLAKOM
A wiecie jaka jest reakcja pozostałych "polskich biur podróży" - wszystkie solidarnie drastycznie podniosły ceny!!!!!!!! Jak nie wierzycie to sprawdźcie - mam nadzieję, że nie jest to zmowa cenowa!