Parę lat temu rozpowszechniono zdanie (bo ciężko to nazwać kawałem) „Jedź do Polski, Twój samochód już tam jest”. Chciano w ten sposób utwierdzać stereotyp, jaki panuje za granicą, jakoby w Polsce mieszkali głównie złodzieje samochodów. Postanowiliśmy sprawdzić, czy auta w Elblągu są bezpieczne.
Okazało się, że w ubiegłym roku, w naszym mieście skradziono teoretycznie 64 samochody. - W statystykach czyn zaistniały zalicza się jako kradzież, która się dokonała, ale także usiłowanie kradzieży, czyli jeśli mam 64 stwierdzone przestępstwa związane z kradzieżą to są wśród nich także i usiłowania kradzieży – wyjaśnia Marek Osik, Komendant Miejskiej Policji w Elblągu.
- W tamtym roku na ucieczce zostali złapani wychowankowie Ośrodka Wychowawczego w Kuźnicy Białostockiej, którzy przyjechali do Elbląga i wpadli na pomysł, żeby kraść stare samochody – wspomina Marek Osik. - Zostali zatrzymani pod Grudziądzem. Na przesłuchaniu przyznali się, że już 18 razy próbowali ukraść samochody, ale im się nigdy nie udawało. Jeżeli by te 18 prób odliczyć z 64 to się okazuje, że w Elblągu w ciągu roku ukradziono czterdzieści parę samochodów.
- Przestępczość samochodowa jest u nas prewencyjnie zwalczana – zaznacza aspirant Beata Nienadowska, zastępca naczelnika Wydziału do walki z Przestępczością. - W porównaniu do Gdańska, to jest znikoma ilość.
Od stycznia do maja 2011r., skradziono 22 samochody. W tym roku o połowę mniej. – Średnia w 2012 roku wychodzi, jak na razie, dwa samochody miesięcznie – stwierdza Komendant.
Przestępczość maleje
W porównaniu z innymi miastami Elbląg wypada dość dobrze. - Przez pierwsze trzy miesiące tego roku skradziono 6 samochodów, gdy w Olsztynie 20, w Słupsku 8, w Grudziądzu 16, a we Wrocławiu 193, w Gdańsku 152, w Poznaniu 324 – wymienia Marek Osik. - Często mamy kontakty z obywatelami niemieckimi, którzy przyjeżdżają do nas i zadają pytanie, ile samochodów kradną w Elblągu. Kiedy mówimy im, jaka to liczba, oni nie mogą się nadziwić, że tak mało.
W 2000 r., w Elblągu, skradziono 244 samochody, w 2001 r. – 282 , a 10 lat później już tylko 64. - W 2010 skradziono tylko 26 samochodów, czyli średnio kradnie się 10 % tego, co kradziono dziesięć lat temu. Przestępczość samochodowa na terenie Elbląga jest coraz rzadsza z kilku powodów – zaznacza Marek Osik. - W Polsce na dzień dzisiejszy najczęście kradnie się samochody, które się oferuje do sprzedaży na części. Większość to kradzieże samochodów mało wartościowych. Przed tygodniem doszło do kradzieży samochodu wartego 1500 zł. Mieliśmy kradzież samochodów wartych kilkaset zł. Często są kradzione tylko po to, by się nimi przejechać.
Zdarza się też, że zgłoszenia kradzieży, do których nie doszło. – W tamtym roku w czterech przypadkach udowodniliśmy, że kradzieży nie było. Były to tylko fałszywe zeznania i usiłowanie wyłudzenia odszkodowania – wyjaśnia Marek Osik.
Ile samochodów udaje się odzyskać?
W 2001 r. wykrywalność kradzieży samochodów wynosiła 53,6 %, a we wcześniejszych latach 48 - 52 %. – Są miasta, gdzie do tej pory nie poradzono sobie z kradzieżami i jest ich dużo, a są i takie, gdzie jest tylko kilka w ciągu roku – zaznacza Marek Osik. – Myślę, że w Elblągu nie ma takiego problemu. Jeżeli pojawia się jakaś grupa złodziei, to my staramy szybko ją ustalić.
- Teraz prowadzimy obszerną sprawę. Zabezpieczyliśmy około 20 pojazdów, ale tylko trzy czy cztery były skradzione w Elblągu. Pozostałe zostały skradzione na zachodzie – dodaje Marek Osik. - Jeżeli mamy sprawców złapanych na gorącym uczynku lub kilka dni od kradzieży, to ten samochód jest doodzyskania. Muszę powiedzieć, że złodzieje samochodów omijają Elbląg. Mamy bardzo dobra ekipę do walki z tego rodzaju przestępczością.
W naszym mieście istnieje zespół do walki z tego rodzaju przestępczością. - Ten zespół istnieje od zawsze – mówi Marek Osik. - Raz się nazywał referat, raz zespół. Na dzień dzisiejszy tworzy go czterech policjantów. Kiedyś było ich więcej, ale z racji tego, że przestępczość zmalała, to jest ich w tej chwili mniej. Użyczamy ich wiedzy nawet poza nasz region, ponieważ mają efekty w tej pracy.
Okazja czyni złodzieja?
Od pewnego czasu w naszym mieście praca wre, przynajmniej jeśli chodzi o budowę dróg. Niestety zrodziło to okazje dla złodziei. - Mamy przypadki kradzieży ciężarówek np. z placów budowy na „siódemce” – zdradza Marek Osik. - Musieli być to wyspecjalizowani odbiorcy, którzy kupili sobie stare ciężarówki i na te papiery będą mieli nowe.
Jak ustrzec się przed kradzieżą samochodu?
Złodziej wyspecjalizowany w kradzieżach samochodów poradzi sobie z każdym, nawet najbardziej wymyślnym alarmem czy blokadą. To jest tylko kwestia czasu. Na szczęście tego typu złodzieje do naszego miasta trafiają niezwykle rzadko. – Ci, którzy się pojawiają, to tacy przypadkowi złodzieje, którzy nie radzą sobie z wieloma zabezpieczeniami – zauważa Marek Osik. - Myślę, że każde zabezpieczenie poprawi bezpieczeństwo pojazdu.
- Większość samochodów ginie na trasie Gdańsk – Warszawa, czyli przy „siódemce”, co wskazuje na to, że to nie są złodzieje, którzy działają na terenie Elbląga – mówi aspirant Beata Nienadowska. - Najczęściej są to złodzieje, którzy jadą za daną ofiarą i w stosownym momencie, kiedy ona się zatrzymuje, dokonują kradzieży. Odzysk tych samochodów jest bardzo mały, bo jeżeli zdążymy odzyskać te samochody, powiedzmy w ciągu pięciu, siedmiu dni, są one do uratowania. Większość samochodów jest natychmiast rozbierane na części i możemy ewentualnie odzyskać części tych samochodów.
- Muszę przyznać, że ostatnio nawet nie radzimy mieszkańcom, jak się bronić przed kradzieżą, bo w Elblągu nie ma problemu – dodaje Marek Osik. - Jeżeli jest zgłaszana kradzież, to jesteśmy zdziwieni, że ktoś ukradł samochód. Elblążanie mogą czuć się spokojni o swoje samochody.
Niestety ale polacy to złodzieje. I za czasów komuny kradli bo było ciężko i teraz kradną bo również mamy ciężkie czasy. Nie jest to spowodowane zwykłą chęcią ale w bardzo wielu przypadkach zmusza człowieka do takich działań sytuacja życiowa, bieda. Byłem ostatnio w Niemczech i niemiec nie chciał zaprosić mnie do domu. Na moje pytanie dlaczego odpowiedział bo jesteś polakiem, jeszcze coś mi ukradniesz. Mówił to oczywiście pół żartem pół serio, ale jakieś nie przyjemne doświadczenia z tego zakresu już widocznie ma.
Albo powiela stereotypy. Bo łatwiej powtarzać głupoty niż chwilę się wysilić, pomyśleć, poznać człowieka, a potem wystawiać ocenę.
jedz do niemiec dziela sztuki twoich dziadkow juz tam sa
chwalisz się czy żalisz że byłeś w Niemczech autorze o nicku ~123.?? A co do artykułu, no cóż kolejny z serii jak to tu się żyje dobrze w Elblągu :) znajomemu ukradli audi s4 wiedział kto wiedział w którym garażu trzymane (nie daleko Elbląga), ale nikt mu nie pomógł bo jak to stwierdzono oni nie maja dowodów na to - a sprawdzić to nie mogli?? Oczywiście odszkodowanie dostał z ubezpieczalni. Ale Policja teraz się chwali jaki to oni zespół mają :) że zapobiegają. Elbląg to tak naprawdę małe miasto i małe grupki ludzi np. złodzieje samochodów wszyscy się znają i im się to nie opłaca w takim mieście, ilu "naszych" zajmuje się tym procederem w innych miastach?? A ilu za granicą??
MACIE BARDZO SŁABE INFORMACJE, BO WŁAŚNIE W OSTATNIM CZASIE (miesiącu)DOSZŁO DO SPOREJ ILOŚCI WŁAMAŃ DO AUT I TO PO PARĘ W CIĄGU NOCY!!!! Co prawda auta nie giną ale są okradane!!!
czy jestesmy spokojni o swoje auta? Jasne... ze nie ! najlepsza ochrona samochodu przed zlodziejem nie uchroni go od "wyparowania" jego czesci lub calosci. Zlodzieju - zanim znowu ukradniesz elementy z przewodow hamulcowych napisz chociaz kartke ze mi tez juz one nie dzialaja! Bo czlowiek wsiada, jedzie a za jakis czas ****