Bp Wojciech Skibicki został biskupem diecezji elbląskiej. Decyzję papieża Leona XIV w tej sprawie poznaliśmy we wrześniu. Dziś, 18 października, odbył ingres nowego ordynariusza do katedry w Elblągu. Zobacz galerię zdjęć z wydarzenia.
Ingres, czyli uroczyste objęcie diecezji elbląskiej przez bp. Wojciecha Skibickiego, odbył się w sobotę, 18 października, w elbląskiej katedrze św. Mikołaja. Podczas uroczystości odczytano bullę nominacyjną papieża Leona XIV, abp Antonio Guido Filipazzi i bp Jacek Jezierski przekazali nowemu ordynariuszowi pastorał, znak władzy pasterskiej, po czym zasiadł on na katedrze.
Bp Skibicki podkreślił, że z diecezją elbląską związany jest od momentu jej powstania w 1992 roku. – Jestem wdzięczny Ojcu Świętemu, że tak zadecydował. Tak, jestem u siebie i tak się czuję. Tutaj, w tej katedrze, przez posługę bp. Józefa Wysockiego przyjmowałem święcenia diakonatu i od tego momentu przynależę do prezbiterium elbląskiego. Tutaj z rąk pierwszego biskupa elbląskiego Andrzeja Śliwińskiego otrzymałem 30 lat temu sakrament kapłaństwa, a przed sześcioma laty sakrę biskupią z rąk bp. Jacka Jezierskiego oraz obecnego tu abp. Józefa Górzyńskiego, metropolity warmińskiego – mówił nowy ordynariusz.
Musimy wyjść poza mury budynków, struktur, naszych bezpiecznych przestrzeni, aby spotkać tych, którzy nie przyjdą do nas sami. To jest misja Kościoła. To jest zadanie Kościoła elbląskiego, którego jako nowy biskup nie zrealizuję bez was: bez ludzi Kościoła zaangażowanych w swoje misje, bez kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych, szafarzy nadzwyczajnych Komunii, ceremoniarzy, lektorów, katechetów, osób zaangażowanych w ruchach, stowarzyszeniach i wspólnotach. Bez was, zwyczajnych praktykujących katolików, którzy w swoich środowiskach świadczycie o wierze swoim chrześcijańskim życiem. Podejmijmy to zadanie razem. Znacie mnie jako człowieka, kolegę, przyjaciela, kapłana, biskupa. Od dzisiaj mam stać się dla was także ojcem
– dodał bp Skibicki.
Uroczystość zgromadziła wielu duchownych, wśród nich nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp. Antonio Guido Filipazziego, arcybiskupów i biskupów z całej Polski, a nawet z Zimbabwe, przedstawicieli władz, różnych środowisk oraz tłum wiernych.
Nuncjusz apostolski zaznaczył, że dzisiejsze wydarzenie to chwila o szczególnym znaczeniu nie tylko dla diecezji elbląskiej, ale również dla całego Kościoła w Polsce. Zwracając się do nowego biskupa, powiedział: "Od dzisiaj staje się on ojcem tej ziemi i tego Kościoła lokalnego, którego jest synem. Niech więź między nowym biskupem a diecezją nie umniejsza w niczym posłuszeństwa wobec niego, ale sprawia, że współpraca z nim stanie się jeszcze bardziej serdeczna i hojna".
Możemy sobie wyobrazić, że w jego sercu pojawia się choć odrobina niepokoju z powodu zadań, które go czekają. Niech otuchy dodaje mu kontekst, w jakim rozpoczyna swoją posługę biskupa diecezjalnego. Dzisiaj Kościół obchodzi święto św. Łukasza Ewangelisty, który w swojej Ewangelii kładzie szczególny nacisk na modlitwę Jezusa. Właśnie modlitwa poprzedziła powołanie apostołów. Drogi biskupie Wojciechu, Pan modlił się również za ciebie, który jesteś następcą apostołów w tym Kościele w Elblągu. Niech to doda ci otuchy i przypomina, abyś w modlitwie znajdował światło, siłę i pocieszenie, byś był ojcem, nauczycielem i pasterzem dusz, które Bóg dziś ci powierza
– mówił nuncjusz.
Abp Filipazzi podziękował również bp. Jackowi Jezierskiemu, który dotychczas kierował diecezją. – Dzisiaj nie kończą się duchowe relacje między nim a wami, nawet jeśli przybierają one inną formę. Będzie on nadal ofiarowywał wam swoją modlitwę, posługę kapłańską i biskupią, swoje mądre rady i przykład życia – podkreślił nuncjusz.
Bp Wojciech Skibicki, dotychczasowy biskup pomocniczy diecezji elbląskiej, został mianowany jej nowym ordynariuszem. Decyzję papieża Leona XIV ogłoszono 13 września. Jednocześnie papież przyjął rezygnację bp. Jacka Jezierskiego z posługi biskupa elbląskiego. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
No sami święci wokół!
Sami wierzący,a jeden drugiego nienawidzi,a ci w tych habitach to tylko kasa kasa i nikomu nie pomagają, egoiści i darmozjady.Nic wspólnego z tym co powinni przekazywać, nikomu nie pomagają a chcą by wszyscy tylko im służyli
Dajcie spokój w dzisiejszych czasach kiedy wiemy jak wyglądało to cale zycie duchowne i co wyprawiali klechy na przestrzeni lat to nawet czytać się tego nie chce !
Cuś chudy ten pan w sukience, mało zjadł ;). A wkoło owieczki gotowe do strzyżenia ;)
Czy to nie dziwne, że komentują sami najbardziej "zainteresowani"?
Wokół udochowieni , dobrze by bylo , aby zamiast jadu byli tak przemili do swoich bliźnich jak tu patrząc na foty ! Ciekawe tyle wierzących a codziennie afery z nienawiści!