Przedstawiamy budżet trudny, bo mamy mocno ścięte dochody, ale budżet bezpieczny - podkreślił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga dziś (20 listopada) podczas debaty budżetowej. W dyskusji nad przyszłorocznymi finansami miasta wzięło udział kilkunastu radnych i tylko dwóch mieszkańców.
Budżet Elbląga na 2024 rok ma wynieść 895,2 mln zł. - Myślę, że w ciągu roku przekroczymy próg 900 mln zł - podkreśliła Rozalia Grynis, skarbnik miasta. Przewiduje się, że w przyszłym roku dochody elbląskiego samorządu wyniosą 868 mln 242 tys. zł, z kolei wydatki na 2024 rok oszacowano na 890 mln 992 tys. zł.
Nasze dochody wzrastają, ale należy podkreślić, że nie wzrastają one w takim samym tempie jak nasze wydatki
- dodała Rozalia Grynis.
Dyskusja nad przedstawionym projektem budżetu Elbląga na 2024 rok przebiegała bez większych emocji. Udział w niej wzięło kilku radnych i tylko jeden mieszkaniec. Elblążanie jednak nie mieli wiele czasu, aby zapoznać się z projektem. Dopiero dziś (20 listopada) został on opublikowany na stronie BIP Urzędu Miejskiego w Elblągu. Jakie propozycje do budżetu zgłoszono?
Radna Prawa i Sprawiedliwości Halina Sałata złożyła wniosek o przeznaczenie 60 tys. zł z przyszłorocznego budżetu na remont schodów przy Szkole Podstawowej nr 9. - Na fakt złego stanu technicznego tych schodów zwrócili uwagę rodzice dzieci uczęszczających do tej szkoły. Stan techniczny tych schodów zagraża bezpieczeństwu dzieci, które uczęszczają do tej szkoły, a także osób starszych, szczególne jesienią, kiedy jest słaba widoczność.
Po raz kolejny pojawił się również temat budowy boiska przy Szkole Podstawowej nr 23.
Od ośmiu lat wnoszę o wykonanie remontu boiska przy SP nr 23. Wiem, że pan prezydent będzie teraz mówił ciężki czasy, ale ciężkie czasy są także dla dzieci, które ćwiczą na tym boisku
- mówiła radna Jolanta Lisewska.
Pozostałe wnioski radnych dotyczyły głównie inwestycji drogowych. Radny Paweł Kowszyński wnosił o modernizację dojazdu do nieruchomości przy ul. Malborskiej 103, Jolanta Janowska wskazała remont ulic: Gdyńskiej, Szucha, Modlińskiej, Pomorskiej i Suwalskiej oraz doświetlenie ulicy Suwalskiej, a Krzysztof Konert przebudowę ul. 13. Pułku Przeciwlotniczego, a Monika Dwojakowska remont ulicy Ogrodowej.
Krystyna Urbaniak podkreśliła, że samorząd ma przed sobą ważne wyzwanie.
Musimy pamiętać, że jest nas coraz mniej. Na ten moment, jak podawała pani skarbnik, mamy 113 tys. mieszkańców. Myślę, że należy się zastanowić, dlaczego tak się dzieje. Czy rzeczywiście to tylko niż demograficzny, czy skutek tego, że młodzi mieszkańcy szukają swojego miejsca gdzieś indziej? Jeżeli byłaby to przyczyna, że młodzi szukają swojego miejsca poza naszym miastem, to wszyscy powinniśmy patrzeć na budżet z perspektywy takiej, że musimy wprowadzić takie inwestycje, działania, które zachęcą młodych do powrotu, albo do zostania
- przekonywała radna.
Z kolei jedyny w tym gronie mieszkaniec Elbląga zaapelował do władz o... zorganizowanie jeszcze jednej debaty. - Takie spotkanie mogłoby się odbyć w godzinach popołudniowych, tak aby więcej elblążan miało szansę wziąć w nim udział - podkreślił Artur Pytliński.
Budżet będzie uchwalany podczas sesji 27 grudnia. Jego projekt znajdziemy tutaj.
No jak wy tego nie widzicie ze olsztyn roluje Elbląg. To już my zwykli mieszkancy możemy podpowiedzieć. Dlaczego żaden z was PSL, PO, SLD nie postawić się olsztyniakom. Co boicie się. Jak moeszkancy zobaczą ze macie przysłowiowe j, a to zmieni się podejście do was.
jak wprowadzą 60.000 zł wolne od podatku to będzie jeszcze gorzej. I co wtedy - na kogo będziecie narzekać ?
Ale na port pieniędzy od rządu nie chciał... Marnie się zapowiada przyszłość naszego miasta. Nadzieja tylko w nowych wyborach do samorządu. No i w tym aby wybrać właściwych ludzi.
Krem de la krem elbląskiej debaty budżetowej: Sałata - naprawić schody, Lisewska - remont boiska, Kowszyński janowska Konert Dwojakowska - naprawić drogi. Krystyna Urbaniak podkreśliła, że samorząd ma przed sobą ważne wyzwanie. Czujecie państwo ten ogromny potencjał intelektualny. Ileż ci radni musieli włożyć ciężkiej pracy by przygotować się merytorycznie do tej debat. Pozostali radni zapewne jeszcze dogłębnie studiują projekt budżetu by swoje cenne uwagi złożyć na piśmie. Jestem pełen podziwu dla ich pracy w pocie czoła - w końcu dieta 1600 co miesiąc do czegoś zobowiązuje. To już nawet nie groteska ani Monty Python. Akademia głupich kroków miała ukryty sens. Mamy deficyt finansów ale przede wszystkim deficyt rozumu, odpowiedzialności i rozsądku. Pozdrawiam elblążan serdecznie.
Te Panie z PIS to wielka pomyłka. Debata o budżecie to rozmowa ekonomistów a nie prośba o naprawę schodów czy chodnika ! Drogie Panie , czas powiedzieć sobie , że bycie radnym to wielka pomyłka. Czas wrócić do normalnej pracy (Pani Janowska) a pozostałe Panie nich zajmą się wnukami. Tam drogie Panie może Was docenią, bo to co robicie to wielkie NIC !!!
Debata w 100 tys mieście na miarę milejewa. Ambitne plany na rok, naprawić schody i jakieś tam uliczki na osiedlach domków jednorodzinnych. Pięknie się rozwija nasze miasto.
Przerażający poziom intelektu i ekonomi! Czas na ekonomistów z obecnej epoki a nie minionej ! A poziom rozumowania budzetu radnych ... brak słów
To se pogadali merytorycznie-:)))
Dziadkowie i babcie o przyszłości mędrkowali ....
piękna nazwa debata ! jaka debata, czy ktoś zna znaczenie tergo słowa? przyszli radni w porażającej liczbie 14 , gdzie reszta ? debata o godz. 13 wiadomo mieszkańcy w pracy , ci co ja tu mają oczywiście ! naturalne więc ze to radni wybrani przez Nas powinni nas reprezentować , w końcu biorą za to pieniądze! nie dość ze przebujali się 2 lata w pandemii i brali kasę bez pracy na rzecz samorządu to jeszcze debatę budżetową mieli w zadzie! Wypieli się na nas czy na władzę ??? ale to mogli wcześniej bo dziś juz za późno ! Ci co dotarli to raczej ani nie rozumieją ekonomii ani słowa debata! Patrząc po zmarszczonych wiekiem twarzach tez juz trudno rozmawiać o przyszłości bo czyjej? wiek , zaprzeszła mentalność już nie nadąża za obecnymi zmianami , inną mentalnością , innym liczeniem! czas emerytu