Kocia grypa dotarła do województwa warmińsko-mazurskiego. Odnotowano pierwsze dwa przypadki zakażenia. Jeden z nich w powiecie elbląskim.
Chodzi o karakala hodowanego przez mieszkankę powiatu elbląskiego. Właścicielka zleciała przeprowadzenie badania, kiedy zwierzę zmarło i potwierdziły one zarażenie wirusem H5N1. Przeprowadzane są kolejne badania, ustalamy, w jaki sposób doszło do tego zakażenia. To, jak dotąd pierwszy i jedyny taki przypadek w regionie elbląskim
- Alicja Czebiołko, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Elblągu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kot przebywał w specjalnym wybiegu i mógł mieć kontakt z ptakami. Drugi przypadek kociej grypy w województwie warmińsko-mazurskim, jak informuje Radio Olsztyn, odnotowano w powiecie iławskim. Dotyczy on kota domowego.
Do tej pory w Polsce nie zarejestrowano wśród ludzi przypadków infekcji wirusem grypy typu A/H5N1/. Ryzyko przeniesienia zakażenia z chorego kota na człowieka jest znikome, przekonuje Główny Inspektor Sanitarny. Również w przypadku właścicieli karakala, badania nie potwierdziły transmisji. Sanepid we wszystkich potwierdzonych przypadkach grypy u kotów obejmuje jednak nadzorem również ich właścicieli.
Przypominamy właścicielom kotów o przestrzeganiu zasad higieny. Zaleca się również zrezygnowanie z wypuszczania kotów na dwór czy karmienia zwierząt surowym mięsem, szczególnie z nieznanego źródła.
A co z kotami podwórkowymi. Jakieś żarty z tymi zaleceniami
No to teraz domowe kotki w domu a resztę wyłapać. Myśliwi chętnie biorą się do roboty, gdy dziki zachorują na afrykański pomór świń. Teraz też niech się udzielają.
Zwierzę zmarło!!!??? Umiera człowiek i wyjątkowo mrówki oraz pszczoły a zwierzęta zdychają!!!
straszne rzeczy - czy już możemy zacząć nosić maski? a i koniecznie zamknijcie lasy i w tym przypadku weterynarzy - kiedy szczepionka do testowania kotków?
No ty karakanie niewiele masz wspólnego z człowiekiem, choć usiłujesz się tak przedstawiać. Zgodnie z tą logiką sam sobie zdychaj, światu będzie lżej.