- W moim przekonaniu Elbląg musi odzyskać należny blask na mapie Polski, czyli odzyskać to, co stracił przez utratę statusu miasta wojewódzkiego. Najważniejszą inwestycją, która może to zapewnić jest elbląski port – podkreślił Wiceminister Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka podczas zorganizowanej we wtorek (27.06.) konferencji prasowej. - Mądry i dobry gospodarz, który dobrze dba o finanse samorządu jest w stanie zabezpieczyć finanse pod niezbędne inwestycje.
Stalowa Wola, która jest prawie o połowę mniejsza od Elbląga ma prawie dwukrotnie większe wszystkie wskaźniki jeśli chodzi o zarządzanie miastem. Elbląg przez niekompetencje włodarza, przez niekompetencje koalicji Platformy, PSL-u i Lewicy nie jest miastem portowym. (…) Miasta portowe kwitną. (…) Pan Wróblewski w 2018 r. w swoim programie wyborczym wpisał pogłębienie toru wodnego i wybudowanie obrotnicy. Teraz mówi, że on nie ma na to środków. Panie Prezydencie, to nie obiecuje się takich rzeczy. To pokazuje jak wygląda funkcjonowanie opozycji. Oni są w stanie wszystko obiecać w kampanii wyborczej, a jak przychodzi do realizacji to rozkładają ręce i mówią, że pieniędzy nie ma
– mówił Andrzej Śliwka.
4 lipca ubr., Wiceminister Andrzej Śliwka zorganizował w Ministerstwie Aktywów Państwowych spotkanie dotyczące przyszłości elbląskiego portu. Wziął w nim udział m.in. Prezydent Elbląga Witold Wróblewski i dyrektor elbląskiego portu Arkadiusz Zgliński. Wiceminister Andrzej Śliwka i poseł Leonard Krasulski przedstawili wówczas stworzoną koncepcję rozwoju elbląskiego portu. Jej założenia zostały omówione podczas lipcowego spotkania.
Rząd zaproponował, że dofinansuje Zarząd Portu Morskiego w Elblągu kwotą do 100 mln zł w zamian za przejęcie pakietu kontrolnego w spółce komunalnej. Prezydent Elbląga do tej pory nie chce się na to zgodzić. Jego zdaniem pogłębienie toru dostępowego do portu to obowiązek Rządu i w budżecie Elbląga na 2023 r. na rozwój portu nie przeznaczył ani złotówki.
My i tak zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ten port był portem z prawdziwego zdarzenia. Dziś mamy informację, którą podała Gazeta Prawna, że porty w Polsce zarobiły rekordową kwotę jeżeli chodzi o zamknięcie ubiegłego roku
– podkreślił we wtorek Andrzej Śliwka.
Od 24 kwietnia do 7 maja elblążanie mogli za pomocą ankiety wziąć swoje zdanie na temat przyszłości elbląskiego portu. W ankiecie zadano im jednak pytanie: „Czy uważa pan/i, że port morski w Elblągu powinien pozostać nadal własnością miasta?”. Do wyboru były dwie odpowiedzi: „Tak – powinien pozostać nadal własnością Miasta” oraz „Nie – powinien zostać przekazany Skarbowi Państwa”. Zabrakło jednak wyjaśnienia, co one dokładnie oznaczają i jakie konsekwencje dla Miasta będzie miało przyjęcie bądź nie rządowej propozycji.
Wielokrotnie w ramach tej nieprawdziwej, kłamliwej kampanii, którą prowadził pan Wróblewski z Wcisłą (senatorem Koalicji Obywatelskiej – przyp.red.) i swoimi akolitami mówili o tym, że jeżeli port stanie się portem o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, czwartym portem Rzeczpospolitej, gdzie zarówno udziały będzie miał Skarb Państwa, jak i samorząd to zyski będą trafiały do Skarbu Państwa. W tym momencie jesteśmy w sytuacji, gdzie ten port generuje stratę
– zaznaczył Andrzej Śliwka.
Wiceminister zwrócił uwagę na to, że tylko w ubiegłym roku port miał „minimalny zysk, który był związany z budową Kanału przez Mierzeję Wiślaną”. - Gdyby nie inwestycja realizowana przez Rząd to ta spółka byłaby, tak jak w poprzednich latach, na stracie - dodał. - My mówimy o tym, że gdyby elbląski port był portem o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej miałby zapewnione nie tylko 100 mln zł, tylko wieloletni plan strategiczny, który umożliwiłby zrealizowanie inwestycji związanych z niezbędną infrastrukturą w tym porcie.
Podczas kampanii „Tak dla miejskiego portu” Prezydent w materiałach promocyjnych przekonywał, że Miasto zainwestowało 100 mln zł w rozwój elbląskiego portu. - Wbrew temu co mówił Prezydent, senator i ich pomocnicy Miasto na przestrzeni ostatnich 30 lat wcale nie zainwestowało 100 mln zł w rozwój infrastruktury portowej – mówił Andrzej Śliwka. - Jeżeli przejrzymy te inwestycje (…) zobaczymy, że wydało ponad 20 mln zł, z czego znaczna część tych środków pochodziła z funduszy zewnętrznych. Jakby „wycisnąć” to dofinansowanie to okaże się, że na samą infrastrukturę, która jest niezbędna do generowania dóbr, nowych miejsc pracy, biznesu, Miasto na przestrzeni ostatnich 30 lat zainwestowało kilka milionów złotych swoich środków.
Wiceminister zwrócił uwagę na to, że środki z PRO nie mogą zostać przeznaczone na pogłębienie toru wodnego. - Pan prezydent mówił, że po co pieniądze z Rządu skoro on otrzyma pieniądze od Marszałka. Oczywiście jest to fałsz, bo pieniądze z RPO to są pieniądze, które wynegocjował rząd Zjednoczonej Prawicy, rząd pana Premiera Mateusza Morawieckiego. Zostało podpisany kontrakt między Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej a Marszałkiem Województwa. I wtedy Marszałek może dysponować tymi środkami, po zatwierdzeniu danych inwestycji przez Komisję Europejską.
Okazało się, że jedyna inwestycja, która nie może zostać zrealizowana w ramach RPO to jest inwestycja związana z portem morskim w Elblągu, m. in. pogłębienie toru wodnego. (…) Zamiast siąść do rozmów i porozmawiać o tym, co możemy zrobić, żeby te zablokowane 200 mln zł przekierować na inne inwestycje plus przyjąć propozycję rządową, by dokapitalizować port kwotą 100 mln zł, przygotować plan strategiczny związany z tym, by w porcie w Elblągu zaplanować niezbędne inwestycje na kolejne lata, znowelizować ustawę, wpisać port w Elblągu do ustawy o portach i przystaniach jako port o podstawowym znaczeniu, by był czwartym portem Rzeczpospolitej, to pan Prezydent Wróblewski woli wydawać tysiące złotych na kłamliwą kampanię
– opowiadał Andrzej Śliwka.
Każdy dobry szef szanuje ludzi i ich pracę i nie poniza ich wypłatą i podwyżką!
Rozmawiać z pisowcem o gospodarności to jak rozmawiać ze ślimakiem o skoczności
Jakby nie partia co wy byście robili,, co zrobiliście oprócz szczękania
Zagłosuję wbrew wszystkiemu nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi i mojej logice na Śliwkę! Jestem na tyle rozczarowany tym co czytam w wiadomościach kazdego dnia że nigdy juz na nikogo z tej trupy!
Śliwka jest nową falą PIS. To konkretny porządny gość nie rzucający słów na wiatr. Dobrze by było mieć go w Elblagu - Miasto stanęłoby na nogi. Wystarczy popatrzeć na środowisko sportowe - to wszystko zaczyna żyć i pewnie rozwinie skrzydła. Ludzie, którzy powinni sprzyjać wielkiemu ptakowi - narzekają. Czekają do kwietnia. Aby odeszedl on oraz Missan - który CHCE być Prezydentem, a nie urząd piastować.
Przede wszystkim jest to facet na luzie, nie nadyma się, nie prostuje, nie kreuje na kogoś kim nie jest lub kim chciałby być! Ma szacunek do ludzi, kulturę i miłą aparycję! W wypowiedziach nie słychać nadęcia i buty ! Taki gość z współczesnych czasów ! Czy poochodzi z pis nie intetesuje mnie to , mam nadzieję ze wystartuje i zmierzy się z mentalnością zmierzchłą ! Pis postawil tym razem na kandydata z szansą!
A na zdjęciu dwaj najwybitniejsi intelektualiści z miasta Elbląga, pan niemowa Krasulski i pan wszystkowiedzący Opaczewski. Doborowe towarzystwo:)
Rząd chce dać, ale do 100 milionów. To może być równie dobre 100 tysięcy złotych. A poza tym rząd powinien oddać pieniądze np. subwencji oświatowej, a nie przez ich podwyżki samorząd musi szukać pieniędzy, które zabezpieczyć powinien rząd
Wroblewski wraz kumplami z PO Tuska, PSL I Lewica zachowuja aie jak trole ruscy i niemieccy.
Jakby to określić? Namawianie do prostytucji? Alfons? Niektórzy zrobią wszystko za kasę i dziwią się, że nie wszystkim to pasuje.