Pracownicy Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej wykryli w sobotę (18 czerwca) awarię systemów informatycznych. Jak się okazało spółka padła ofiarą cyberataku. - Cały czas trwa proces przywracania systemów, jednak EPEC cały czas funkcjonuje bez przeszkód – zapewnia Andrzej Kuliński, prezes EPEC.
Jak zapewnia prezes EPEC-u, praca sieci ciepłowniczej nie została zakłócona, jednak niektóre systemy wspomagające nie pracują jeszcze prawidłowo.
Na dniach powinniśmy odtworzyć systemy teleinformatyczne, które są odtwarzane w nowej konfiguracji
– mówił Andrzej Kuliński.
Prezes EPEC zapewnia, że kluczowe systemy w spółce, obsługujące system ciepłowniczy oraz przyjmowanie zgłoszeń do Pogotowia Ciepłowniczego pracują bez zakłóceń. -Ciepło cały czas jest dostarczane do Odbiorców, wynagrodzenia dla pracowników czy płatności dla kontrahentów zostaną zrealizowane – uspokaja Andrzej Kuliński.
Przeprowadzona została też analiza pod kątem naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych, z której wynika, że nie doszło do naruszenia RODO
– podkreślił Andrzej Kuliński.
Czy klienci EPEC-u w jakikolwiek sposób odczuwają skutki ataku? - Klienci mogą mieć kłopot z uzyskaniem od EPEC informacji bieżących, na przykład na temat salda rozliczeń czy statusu wniosku o przyłączenie – wyjaśnia Andrzej Kuliński. - Informacje te znajdują się w systemie, który uległ awarii.
Nie działa dedykowana klientom centrala telefoniczna, dlatego uruchomiliśmy nowy numer dla klientów: 502 489 964. Utrudnienia występują też w korespondencji e-mailowej oraz w działaniu e-BOK. Awarie sieci prosimy nadal zgłaszać na numer 993
- tłumaczy Andrzej Kuliński.
Ile potrwa usunięcie awarii? - Zespół informatyczny szacuje, iż przywracanie pełni funkcjonalności systemów może potrwać kilka dni – dodał Andrzej Kuliński.
O cyberataku zawiadomione zostały odpowiednie służby. - Skontaktowaliśmy się z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego – przyznał prezes EPEC. - W ciągu kilku dni powinniśmy poznać źródło wejścia do systemu.
Jakoś im nie wierzę.
Naruszenie ochrony danych to nie tylko wyciek danych ale również brak dostępu do nich. Ten incydent powinien zostać zgłoszony do Urzędu Ochrony danych Osobowych. A w związku z tym, że nie jest to podmiot publiczny kara nałożona za choćby niezgłoszenie będzie wyższa aniżeli 100 tys. zł. Na miejscu Prezesa zgłosiłbym incydent podając powód opóźnienia - kara może być niższa.
Poziom obsługi informatycznej i cyberochrony w tego typu firmach czy też jednostkach budżetowych jest na poziomie bliskim dna. Wynagrodzenia w tych instytucjach przyciągają prawie wyłącznie domorosłych informatyków - nieudaczników. W tym przypadku mówimy pewnie o jakimś prostym babolu przypadkowo zainstalowanym przez panią Zosię czy Krysię. W przypadku prawdziwego ataku, ciepła nie mielibyśmy przez najbliższą pięciolatkę.
to napewno ci sami hakerzy co zaatakowali pocztę dworczyka.
Dla czego firma Intur z Olsztyna rozlicza zużycie c.o. / c. w. w Elagu? EPEC nie potrafi?
tak kończą się zabawy pracowników w Internecie
tak czy owak, ten słomiany schron dla znajomych królika, nadzoruje Nowak.
No to teraz podwyżki za ciepło będą nie100%ale 150
Pan prezes kłamie!!!!!!!! Prywatni odbiorcy ciepła od epecu dostali listy z informacją że wyciekły wszystkie dane od peselu przez adres a nawet serie i numer dowodu osobistego!!!!!! A Epec raczył poinformować o tym ludzi 3 tygodnie po zdarzeniu!!!!!