Pewien 20-latek z Elbląga został zatrzymany w sklepie samoobsługowym gdy postanowił wyjść z niego z butelką wódki – oczywiście nie płacąc za nią. Młody mężczyzna zaczął się szarpać z pracownikiem ochrony, aby jak to określa Kodeks Karny – utrzymać się w posiadaniu skradzionej rzeczy. Na miejsce wezwano policyjny patrol.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (12.05) około 19.30 przy ul. Armi Krajowej w Elblągu. 20-latek, którego próbował zatrzymać pracownik ochrony dość agresywnie zareagował na próbę odebrania mu skradzionej wcześniej butelki wódki. Najpierw uderzył łokciem w twarz pracownika ochrony a później kopnął go.
Nie uniknął jednak odpowiedzialności. Mężczyzna został w konsekwencji zatrzymany a na miejsce wezwano policyjny patrol. Wtedy też okazało się, że 20 latek ma ponad promil alkoholu w organizmie. Resztę tak rozpoczętego wieczoru spędził w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej.
Górna granica kary za taki czyn zgodnie z Kodeksem Karnym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
Przyjechał harleyem?