W ostatnich dniach szkolenia podstawowego, poprzedzających najbardziej uroczysty moment – złożenie przysięgi wojskowej – żołnierze, odbywający szkolenie podstawowe w 43 Batalionie Lekkiej Piechoty w Braniewie, ukończyli pętlę taktyczną. Celem egzaminu zwieńczającego tzw. „szesnastkę" jest sprawdzenie poziomu wyszkolenia, sprawności bojowej oraz odporności psychofizycznej żołnierzy w warunkach poligonowych.
Pętla taktyczna ma na celu sprawdzenie zachowania oraz działania żołnierza na polu walki poprzez sprawdzenie umiejętności realizacji wybranych zadań taktycznych.
Egzamin odbył się na terenie o zróżnicowanym ukształtowaniu z licznymi pagórkami i ciekami wodnymi tak, aby podgrywając incydenty taktyczne jak kontakt ogniowy, działanie w strefie skażonej, czy ewakuacja rannego z pola walki, wykorzystując środki pozoracji, odzwierciedlić działanie potencjalnego przeciwnika, zmuszając tym samym szkolonych do podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym w stosunku do zaistniałej sytuacji. Zadania postawione przed żołnierzami nie należały do łatwych, a realizowane podgrywki miały za zadanie sprawdzić ich umiejętności działania w stresie.
Każdy z żołnierzy szkolenia podstawowego wystawił na próbę swój charakter, sprawność fizyczną i psychiczną. Przemarsz w szyku ubezpieczonym zakończony kontaktem ogniowym z przeciwnikiem, strzelanie z karabinka na celność i skupienie, pierwsza pomoc na polu walki, ładowanie magazynka na czas czy praca na radiostacji – to tylko wybrane zagadnienia, które ochotnicy musieli zaliczyć zarówno osobiście, jak i zespołowo. I nie zawiedli – każdy z egzaminowanych zaliczył ten test, udowadniając swoją wartość bojową dla wojska i Ojczyzny. Przed Terytorialsami kolejne trzy lata intensywnego szkolenia, podczas którego poszerzać będą swoje kompetencje i umiejętności.
W dniu poprzedzającym złożenie przysięgi wojskowej, żołnierze szkolenia podstawowego, wzięli udział w mszy św., którą w braniewskiej katedrze odprawił kapelan 43blp - ks. ppor. Artur Miziej. Podczas homilii kapłan podkreślał wagę wypowiadanych słów roty oraz by wartości widniejące na sztandarach Wojska Polskiego: Bóg, Honor, Ojczyzna, stały się treścią żołnierskiego życia. Obecny był także starosta powiatu braniewskiego - pan Karol Motyka.
Ostatnie wspólne chwile, adepci spędzili z por. Jerzym Kwietniewskim ps. „Siwy" na ognisku. Wspomnienia i rozmowy z pewnością na długo zostaną w pamięci uczestników spotkania. Sztafeta pokoleń trwa, a my jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może rozmawiać z Bohaterami, walczącymi o naszą Ojczyznę. Dbajmy o Nich i doceniajmy czas, który możemy wspólnie spędzić. Por. Kwietniewski jeszcze jako nastoletni chłopak brał udział w Powstaniu Warszawskim. W sierpniu 1944 roku pełnił funkcję łącznika na Bielanach. Był w Zawiszakach, najmłodszej grupie Szarych Szeregów. Razem z oddziałem przeprowadzał powstańców do Puszczy Kampinowskiej. W czasie powstania został ranny.
wywalana kasa w błoto na zabawę innych
Czy był narodowy apel smoleński?
Żenada. Już wstydzicie się napisać, że to pisowska zbieranina za pieniądze podatników?
Jak widać na załączonym zdjęciu nr 1, szeregowy ma mieć tak samo chu**wo jak inni szeregowi w myśl zasady, chu*owo, ale jednakowo, natomiast kierujący strzelaniem, czy tam pilnujący na LOO oficer, już pod tę zasadę się nie łapie. Hełm nieregulaminowy, buty tak samo, rzep Polski walczącej, bluza combat tak samo nieregulaminowa, no ale można się obwiesić jak choinka na święta. Ot WOT.
O dziwo nie ma na zdjęciach bląd gwiazdy batalionu!