W pierwszym kwartale tego roku na elbląskich cmentarzach odbyło się 578 pogrzebów. To o 56 proc. więcej niż w tym samym okresie w roku 2020.
Statystyka pogrzebów w naszej parafii. Czy jest ich więcej? Tak. Zdecydowanie tak. Czy są to tylko pogrzeby covidowe? Nie. Czy większość jest z urną? Stanowczo nie. Prześledziliśmy okres trzech i pół miesiąca lat od 2016 do 2021 (styczeń do 20 kwietnia). Najmniej pogrzebów było w 2018 roku – 28 pochówków. Najwięcej w 2017 - 39 grzebań. Średni pięcioletnia, tego okresu to 33,6. W tym roku do 20 kwietnia było 48 pogrzebów. Daje to wzrost o ponad 40 proc. Daj Boże, że ten wzrost już wkrótce zostanie zatrzymany
- taki wpis na swoim profilu na Facebooku zamieściła parafia św. Jerzego.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście zgonów w Elblągu jest ostatnio więcej i jak to wpływa na terminy pochówków. Liczby są bezlitosne. Jak wynika z danych, którymi dysponuje administracja elbląskich cmentarzy, tylko w ciągu trzech pierwszych miesięcy w Elblągu odbyło się 578 pogrzebów. W tym samym okresie roku 2020 było ich 370, a 2019 r. 380. W całym 2020 r. w Elblągu pogrzebano 1583 osoby, dla porównania rok wcześniej było ich 1459.
Nie ma ściśle określonego czasu oczekiwania na pochówek. Ze strony Zarządu Zieleni Miejskiej, jako zarządzającego elbląskimi nekropoliami, ograniczenie stanowi konieczność wydłużenia czasu między wynajęciem kaplic cmentarnych z jednej godziny do półtorej. Dodatkowe pół godziny przerwy przeznaczone jest na dezynfekcję kaplicy. Data pogrzebu wyznaczana jest przez rodzinę. Zwyczajowo były to 2-3 dni po zgonie. W czasie pandemii zaobserwowaliśmy coraz częstsze wyznaczanie bardziej odległych terminów. Bywa to spowodowane możliwościami zgromadzenia na ceremonii rodziny, oczekiwaniem na zakończenie kwarantanny czy dojazd zza granicy
- informuje Andrzej Dratwa, kierownik Wydziału Administracji Cmentarzy.
- Wydłużył się również okres oczekiwania na kremację, z której korzysta coraz więcej osób. Ilość pogrzebów urnowych, w stosunku do wszystkich, to obecnie ok. 30 proc. W ostatnim okresie obserwujemy tendencję wzrostową pogrzebów urnowych (kiedyś było to 10 czy 15 proc.) - dodaje Andrzej Dratwa.
W Elblągu nie ma spalarni. Trzeba wywozic do Gdańska. Ot zacofane miasto.
czekam na expertyzę kolińskiego. on zna się na kalibrach i na wszystki, szkoda że z jego rad nikt nie kożysta. Hahahha
Za to pijemy mniej coca coli, więc plusy są....
Oczywiście, że nikt nie "kożysta" z uwag i opini kogokolwiek. Normalnie każdy KORZYSTA z informacji osób kompetentnych i przede wszystkim znających zasady ortografii i gramatyki języka polskiego.
Biznes powinien zainwestować w spalarnię w Elblągu,Z całej okolicy by byli klienci,
nie ma co dziwic wiecej ludzi umiera bo nie ma dostepu do lekarzy a na specjalistow czeka sie miesiacami teleporada jakie to leczenie to kpina z ludzi i nie ma co umieralnosci zwalac tylko na covit lekarzom covit bardzo pasuje wieksza kasa nikt sie po osrodkach zdrowia nie kreci a kasa leci i beda maksymalnie przeciagac pandemie i wszystko zwalac na covit
Jak sie leczy przez telefon to nie dziwota. Przez telefon można pizzę albo taksówkę zamienić.
Niestety wiekszosc ludzi nie rozumie i nigdy nie zrozumie istoty tej masowej manipulacji, na naszych oczach tworzy sie nowy lad w ktorego stworzenie wpompowano niewyobrazalne sumy pieniedzy na calym swiece by plan wypalil i stwierdzam ze wypalil w 100%, powstanie swiat z ludzmi ktorzy dobrowolnie beda dawac sobie wstrzykiwac w swoje cialo co roku substancje niewiadomego pochodzenia tylko po to by zyc niby normalnie, moc pracowac, kupic jedzenie w sklepie, jechac na wakacje, srac w publicznym wc, kupowac dobra konsumenckie potem do piachu, niestety nie widze juz drogi odwrotu, ludzie poprostu tego chca, uzaleznieni dozywotnio od wielkich koncernów farmaceutycznych, niezaszczepieni beda zyc jak szczury pod mostem bez praw, jak zydzi w geccie, tego chce wiekszczosc ludzi na swiece
CZY W ELBLĄGU W KOŃCU PO/WSTANIE KREMATORIUM??????????????????????//
Przydało by się ,żeby utylizować osoby typu~ Plandemik