Kolejna smutna wiadomość. Dziś rano zmarł Ryszard Tomczyk - Honorowy Obywatel Elbląga, współtwórca i dyrektor Galerii EL, radny Rady Miejskiej pierwszej kadencji, nauczyciel, artysta malarz i literat, działacz społeczny w obszarze kultury. Miał 89 lat.
Za swoją twórczość artystyczną i działalność społeczną był wielokrotnie nagradzany, w tym Złotym Krzyżem Zasługi, dwukrotnie nadaną odznaką Zasłużonego Działacza Kultury oraz Medalem dla Zasłużonego Działacza Kultury. To wielka strata dla naszego miasta i całego środowiska artystycznego.
UM Elbląg
Wyrazy współczucia dla rodziny
Urząd Miejski zapomniał, że Ryszardowi Tomczykowi nadano tytuł Honorowego Obywatela Elbląga.
Przepraszam nie doczytałem, Ryszard Tomczyk Honorowym Obywatelem Elbląga. Przepraszam.
Rysiu, za wcześnie...:(
Odchodzi pokolenie, które w siermiężnych czasach chciało coś robić dla tego miasta. W "demokracji" wycofali się by się "z koniem nie kopać". Szanowny Ryszardzie - maluj "stamtąd" piękny Elbląg i przesyłaj teksty prosto do głów decydentów a nawet ich lekko strasz w czasie snu lub "po wypiciu". Nie żegnam i nie żałuję, że odszedłeś "na lepsze", bo zrobiłeś dla miasta i ludzi więcej niż mogłeś a przecież , wzorem dzisiejszych administratorów miasta, niczego nie musiałeś. Pytanie retoryczne - gdzie są Twoi uczniowie, wychowankowie, współpracownicy? Dlaczego nie przejęli Twojej aktywności?
Trochę przesadziliście Państwo z tym "współtwórcą" skoro na swojej własnej stronie www p. Tomczyk napisał "W Elblągu od początku pracował jako nauczyciel w Oficerskiej Szkole Piechoty nr 3, następnie zaś w Wojskowym Ośrodku Szkolenia Ogólnego. Od roku 1959 do 1989, a nawet do 1995 r., był związany pracą nauczyciela z liceami ogólnokształcącymi Elbląga. W latach 1980 jako także artysta plastyk został oddelegowany do prowadzenia Centrum Sztuki Galeria El, z którą, tzn. z jej twórcą i szefem Gerardem Kwiatkowskim (później Jürgenem Blumem) współpracował od roku 1965."
Był moim nauczycielem j.polskiego.Niech spoczywa w pokoju
Był trudny ale i twórczy. Jako człowiek - często irytujący, jako artysta - zmierzający ku perfekcji. Surowy dla innych ale i dla siebie, władczy i chętny do władzy, chcący decydować co, kto, kiedy, jak i gdzie powinien napisać/namalować/opublikować. Łatwa persona to nie była ale i twórcza, gdzieś tam ponad przyziemnością. Mnie bawił, wielu wkurzał, innym był obojętny, szczególnie w ostatnich latach. Miał człowiek swój styl i chwała Mu za to, bo coraz mniej osobowości, a coraz więcej osobliwości w tym kraju. Wyrazy współczucia dla Bliskich.